@HellDweller: swoją drogą, w Niemczech mieli swego czasu na placu zabaw jedną zarąbistą rzecz - taki duży dysk, na osi pochylonej o jakieś 10-15 stopni. Biegnąc po nim siłą rzeczy wprawiało się go w ruch obrotowy, więc by nie zlecieć, trzeba było biec coraz szybciej, a jak to nie wychodziło, to pozostawało paść i albo jakimś cudem utrzymać się na powierzchni albo zostać wyrzuconym 2-3 metry na piasek, który był dookoła.
Komentarze (47)
najlepsze
@Pantokrator: zapraszamy do stolycy, na kabatach na placu zabaw to jest,
druga zabawka: lekko odchylona od pionu kula na osi, nad nią wał i mniejsza kula - siadasz okrakiem, odchylasz się i przyciągasz do tego,
a trzecia to taka mini beczka śmiechu stajesz okrakiem, łapiesz się rekami "sufitu" i jazda :D