MEN utopiło w systemie zdolne dzieci

Utalentowane dzieci coraz mniej mogą liczyć na wsparcie szkół. Zdolni uczniowie nie mają szans na rozwój. Spada odsetek dzieci, które korzystają z zajęć dodatkowych przeznaczonych dla najzdolniejszych. Taki los zgotowała im reforma i ministerski duet Hall-Szumilas

[frendzelwdywanzamotany]

Zamiast pracować z dzieciakami, które rokują szanse i chcą się uczyć, nauczyciel traci czas na nieuków co szkołę mają daleko gdzieś. I to tylko żeby ich podrównać do średniej.

[geronimo80]

@wow: jasne. bo jak masz 5 zdolnych i 5 debili to wcale nauczyciel nie będzie marnował czasu na tłumaczenie tych samych rzeczy 5 debilom, podczas gdy inteligentniejsi się będą nudzić.

Jedynym sensownym rozwiązaniem jest układanie klas wg zdolności dzieci. Idioci do jednej klasy, zdolni do innej.

Ale to znowu lewactwo będzie płakać że idiotów traktuje się jak idiotów i to niesprawiedliwe.

Ale tak działa cały lewacki system przecież. Równa ludzi

[wow]

@kuba1p: tak jest teraz właśnie - dlatego uważam, że pomysł posegregowania dzieci w odpowiednie 10-cio osobowe grupy byłby świetnym rozwiązaniem.

brzydko mówiąc: tych bardziej ociężałych masz w jednej grupce - dopasowujesz poziom nauczania i starasz się ich wyprowadzić na ludzi

tych "lepszych" wsadzasz do innej grupy - też tylko 10 osób i zarażasz wiedzą. Orientujesz się który jest w czym dobry - ten fizyka na przykład - kierujesz go jako

[SagaS]

U syna w szkole od września z zajęć dodatkowych są SKSy i kółko misyjne. Ale głupimi łatwiej rządzić przecież, aby żyło się lepiej oczywiście...

[B.....r]

@SagaS: Mądre dzieci nie są w cenie bo zadają trudne pytania :) Lepiej ich dowalić, zniżyć do średniej głupawej i cieszyć się lekką pracą nauczyciela jednocześnie krzywiąc mordę jak to ciężko z demonami się pracuje ;D Zabijają kreatywność ciule jedne. Każda forma indywidualizmu jest gnieciona jak robak pod butem, no bo jak to? Masz A, to jest A, dlaczego pytasz dlaczego?

[GeraltRedhammer]

@SagaS: Akurat SKSy są tak samo ważne jak kółka naukowe. W zdrowym ciele zdrowy duch. I tak dobrze kilkanaście lat temu nie miałem żadnych zajęć dodatkowych.

[O.....t]

To nie wina reformy i Hall- Szumilas tylko nieco starszego systemu który wrzuca do jednego wora dzieci jedynie na podstawie roku urodzenia i tylko na tej podstawie te dzieci aż do 16 roku życia idą jednym tempem.

[O.....t]

@Oktawian_August: I jeszcze jedną rzecz dodam bo nie można edytować. Przypomniała mi się chyba jedyna pozytywna informacja jaką usłyszałem z polskiej szkoły. Dyrekcja postanowiła podzielić klasy w ten sposób że w A są dobrzy, w B gorsi. To się zleciał tłum ekspertów od wszystkiego i zakrzyczał. Dlatego winny jest cały system.

[lukaszlew77]

Ja uważam, że już od gimnazjum powinna być zdecydowanie większa specjalizacja. Już po podstawówce widać, że jeden jest lepszy w polskim, drugi w matematyce, a trzeci ogarnia języki obce. Do tego możliwość samodzielnego wybierania zajęć - coś w stylu tych ECTSów na studiach, tam gdzie jest to zorganizowane w sposób mądry. Czyli jest do wyrobienia jakaś podstawa z przedmiotów obowiązkowych, ale dajemy też dużą swobodę w wyborze przedmiotów dodatkowych. Typu zamiast kompletne

[w.....n]

@lukaszlew77: Uhm, już to widzę:

- Mój synek jest bardzo dobry ze wszystkiego, więc zapiszemy go na wszystko. Bo on to, wie Pani, taki zdolny, ale leniwy hehe.

[m.....l]

@lukaszlew77: Głupi pomysł, w gimbazie byłem święcie przekonany że będę "humanistą" (pomimo tego, że rozumiałem matmę) i w tym kierunku pójdę, tak się stało, że wylądowałem na bio-chemie a teraz jestem na studiach technicznych, cóż za przewrotność losu. Zresztą w gimnazjum większość osób nie ma pojęcia co chce robić- w styczniu przed maturą spora część osób z klasy zastanawiała się co zdawać i na jakie kierunku będzie później aplikować, a

[LostHighway]

No co? Równouprawnienie... Wszystkim po równo :)

[Kazach_z_Almaty]

Przecież to nic nowego, polska edukacja od dawna niszczy pasję i zainteresowania w dzieciach. Liczą się tylko wykresy, tabelki, rankingi i żeby było zgodnie z programem. Nie ważne też, że temat można opowiedzieć tak, żeby się spodobało uczniom. Program goni. A najgorsze, że to nie wina nauczycieli, tylko ich zwierzchników, bo przecież nauczyciel w końcu beknie jak nie będzie się stosował do 'zaleceń ministerstwa' i woli się podporządkować. Choć każdy pewnie zna

[N.....f]

Nie chcę wam psuć zabawy, ale w systemie utopione są wszystkie dzieci - zarówno te zdolne jak i nie.

[BlackError]

Edukacja lezy u podstaw udupienia naszej ojczyzny. Od dziecka hoduja debili, a wybitnych ciagna w dol. Po co? Debile sie nie buntuja, a wybitni ktorzy powinni prowadzic szare masy przeciwko rzadzacym z czasem zanikaja lub zostaja przez sredniakow zdemoralizowani i zepsuci

[artyan]

" Nigdy nie pozwoliłem mojej szkole stanąć na drodze mojej edukacji." - Mark Twain

[ktoosiu]

jestem chyba tego żywym przykładem - w podst. i początku gimnazjum byłem mistrzem z matmy, teraz ledwie 4. czytałem po ponad 100 książek rocznie, teraz w zasadzie nic, nawet za bardzo streszczenia lektury mi się nie chce. tak właśnie to działa w połączeniu z lenistwem (podejrzewam, że jestem leniwy, bo kiedyś mi wszystko łatwo przychodziło)