Straszni z was ignoranci. Leki homeopatyczne działają. Nieważne, że z punktu widzenia biochemii działać nie mają prawa.
Chińczycy od tysięcy lat wiedzą, że większość chorób organizm jest w stanie zwalczyć sam, przy odpowiednim nastawieniu psychiki. Przepływ energii w ludzkim ciele to nie żadne 'szmery bajery, p#$%$!#enie na scenie' tylko prawda. Łykając tabletkę leku homeopatycznego nastawiamy się na walkę z chorobą i ta walka się zaczyna. Jeżeli ktoś nie wierzy, że taki lek
Dlaczego więc sprzedaje się te leki w aptekach po cenach dosyć absurdalnych, chodzi przecież tylko o poprawę stanu psychicznego, o przepływ energii? A ten zastrzyk energetyczny to niby z tego cukru w tabletach? Dlaczego nie wmówić ludziom żeby łykali witaminy i zagryzali snicersem, bo taka mieszanka ma magiczną moc? Odpowiedź prosta i brutalna: bo kolejny ręce-które-leczą-imbecyl nie zarobi. Homeopatia to kolejny naiwny wymysł mający na celu zbieranie kaski.
Widziałem bez ezoterycznych wstawek, jak się to dzieje tysiące razy.
Właśnie o opanowanie tej histerii w wielu przypadkach chodzi. Histeria, to zachowanie autodestrukcyjne wzmacniające destrukcję niesioną już przez chorobę.
Po to są czary, wywary i homeopatia, żeby nad tym jakoś zapanować.
A co do tego , jak się ma histeria do leczenia klasycznego myślę, ze przy takim nicku gówno o tym możesz wiedzieć.
Istnienie Boga też nie zostało potwierdzone naukowo ! Wniosek: wszyscy wierzący wszystkich religii - czyli większość ludzkości i JP II też to banda naiwnych frajerów i d#%$!i !
Też mi odkrycie. Religia jest tylko po to, żeby rządzić wierzącymi pod płaszczykiem pomagania w życiu czy edukacji. Muzułmanie się chociaż nie kryją z tym, nie to, co u nas.
to jest źle ujęte. poczytaj o "water has got a memory" to bedziesz wiedzial o co chodzi, a nie bzdury pokazujesz. japonczyki sprowadzaja cale lodowce do siebie a my daleko w lesie jestesmy jeszcze z tymi praktykami.
pijesz wodę->robiąc kupę pozbywasz się pewnej ilości wody z organizmu->woda pamięta bycie kupą->woda trafia do oczyszczalni, tam usuwają resztki kupy, ale woda nadal pamięta->czysta woda trafia do firmy robiącej leki homeopatyczne-> woda jest użyta w leku->kupujesz lek homeopatyczny->wypijasz wodę, która nadal pamięta, że była kupą=wypijasz kupę
Teraz przejrzyściej?
Nie za bardzo rozumiem co mają wspólnego z tym tematem Japończycy i ich lodowce.
Komentarze (139)
najlepsze
Chińczycy od tysięcy lat wiedzą, że większość chorób organizm jest w stanie zwalczyć sam, przy odpowiednim nastawieniu psychiki. Przepływ energii w ludzkim ciele to nie żadne 'szmery bajery, p#$%$!#enie na scenie' tylko prawda. Łykając tabletkę leku homeopatycznego nastawiamy się na walkę z chorobą i ta walka się zaczyna. Jeżeli ktoś nie wierzy, że taki lek
Właśnie o opanowanie tej histerii w wielu przypadkach chodzi. Histeria, to zachowanie autodestrukcyjne wzmacniające destrukcję niesioną już przez chorobę.
Po to są czary, wywary i homeopatia, żeby nad tym jakoś zapanować.
A co do tego , jak się ma histeria do leczenia klasycznego myślę, ze przy takim nicku gówno o tym możesz wiedzieć.
to miala być odpowiedź na post Imunkka, ale z jakiegoś tajemniczego powodu wyszło inaczej.i wyrywam sie jak filip z konopii...
pijesz wodę->robiąc kupę pozbywasz się pewnej ilości wody z organizmu->woda pamięta bycie kupą->woda trafia do oczyszczalni, tam usuwają resztki kupy, ale woda nadal pamięta->czysta woda trafia do firmy robiącej leki homeopatyczne-> woda jest użyta w leku->kupujesz lek homeopatyczny->wypijasz wodę, która nadal pamięta, że była kupą=wypijasz kupę
Teraz przejrzyściej?
Nie za bardzo rozumiem co mają wspólnego z tym tematem Japończycy i ich lodowce.