Sam miałem identyczną drogę do przedszkola, idąc do normalnego wejścia musiałem nadrabiać dobre 500 m. Skrótem wchodziło sporo osób, ale dopiero po paru miesiącach ktoś normalny to zgłosił i zrobili furtkę. :)
Równie dobrze wejście mogło być po przeciwnej stronie, a że ludziom nie chciało się chodzić na około to po prostu przeskakiwali przez siatkę, bo tak szybciej. Zakop.
Komentarze (45)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora