Cenzura konkurencji w opisach na Gadu Gadu
Nabluzgasz w opisie na GG - ok, fajnie... Podasz w opisie jeden niewygodny dla ekipy GG link i już nie będzie się on wyświetlał znajomym na liście. Twórcom GG gratulujemy doskonałych filtrów i blokowania wolności wyboru innego komunikatora :-) Spróbujcie - przetestujcie. Celowe działanie czy przypadkowy błąd w "opisowych" filtrach?
T.....i z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 112
Komentarze (112)
najlepsze
Jak narazie udało mi się namówić 3 osoby nie związane z informatyką do używania GTalka a taktykę mam prostą - na GG wchodzę średnio raz na miesiąc a ktoś coś do mnie przed ten czas napisze to zapraszam do wypróbowania Jabbera.
Wiem, że wynik moich
Więc darujcie sobie słowa w stylu “nie chcesz, nie używaj”.
Nie chcesz nie używaj, nikt nie zmusza do korzystania z protokołu gg.
Są e-maile, skype czy tradycyjna poczta.
Wolność wyboru
To czemu w ogóle cenzurują? Boją się czegoś? Trzęsą port(k)ami, że ktoś odbierze im rynek? Tak się składa, że GG kontroluje prawie wszystkich użytkowników komunikatorów w Polsce.
A cenzurowanie linków w opisach uważam za szczyt głupoty tylko z tego powodu, że jak dodajesz kogoś do listy i klikasz w link w opisie - to zarazem ufasz danej osobie. Jak pisze ci jakiś nieznajomy w stylu "kliknij mi w opis", kliknąłbyś?
Więc darujcie sobie słowa w stylu “nie chcesz, nie używaj”.
Cytat z postu.
Jak sam autor tekstu napisał - używa innego komunikatora mającego wbudowaną obsługę sieci GG, więc wybacz stary, ale spaliłeś swój komentarz. Autor ma zarazem GG, inny komunikator i kilka innych sieci na raz :>
Chcę wstawić skrócony link w opisie do bardzo ważnego artykułu dla innych znajomych z uczelni, którego link ma np. 60 znaków - nie mogę, bo mi GG zabrania...
A tak na marginesie, pewnie sam masz GG i konto na MojaGeneracja, że tak mocno bronisz firmy? :>
Jeżeli sądził, że firma GG, która stworzyła ten komunikator, nie posiada nad nim kontroli oraz pozwala sobie srać na własne gniazdo, to gratuluję.
Zasłaniając się wolnością słowa, już niedaleko do tego, aby autor odkrycia święcie wierzył w to, że nikt nie kontroluje tego co posiada na komputerze, tego co pisze na GG itd.
Wszak internet jest wolny i dla wszystkich, prawda?