10 lat siedział za... niewinność
Dziesięć lat za kratkami. Za zabójstwo, którego nie popełnił. Nie przyznał się do winy, ale usłyszał wyrok, bo obciążył go jedyny świadek, ktory dziś przyznaje, że kłamał, bo liczył na zysk. Skazany chce dochodzić sprawiedliwości, ale Sąd Najwyższy mówi – nie.
reflex1 z- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
może szkoda mu czasu, bo lubi się wyspać albo leci na Mauritiusa na wakacje? ale dno, te sądy śmierdzą jak szambo.
Sam fakt, że główny świadek oskarżenia zmienił zdanie jest powodem do wszczęcia ponownego procesu a właściwie dwóch. Bo drugi musi być o składanie fałszywych zeznań wobec świadka i musi zakończyć się wyrokiem, bo albo wtedy kłamał, albo teraz.. Uwłacza wiarygodności sądu jeśli mając dowody sugerujące błędny wyrok, a w tym wypadku zeznania głównego świadka są bardzo mocnym dowodem, nie chce się zająć sprawą i sprawdzić wiarygodności tego dowodu.
Być może nasze durne prawo nie pozwala, wtedy sędziowie SN powinni zwołać konferencję i wyjaśnić dlaczego nie mogą tego zrobić, oraz zaproponować stosowne zmiany w prawie. Sędziowie SN powinni być najlepszymi sędziami dbającymi o sprawiedliwe prawo, a nie tylko malutkimi ludźmi mówiącymi, że nic nie mogą zrobić, bo
"Unus testis, nullus testis"
że co? Nieprawda! Jedno jądro spokojnie wystarcza. :)
W naszym kraju sąd zamyka nawet te osoby, gdzie pokrzywdzeni/świadkowie mówią że nic oskarżony nie zrobił.
@medykydem:
I tutaj polecam książkę "Życie po
Jakże stara zasada - szkoda tylko, że nie zawsze obowiązuje co widać po tym przypadku. ;]
@George_Patton: ''Kto dołki kopie ten od miecza ginie''
właściwą analogią byłoby sprawdzenie dowodu po latach, po czym okazałoby się, że ktoś błędnie zdjął odciski palców i wcale nie wskazują ona na faceta, który został skazany. więc tak, zmiana zeznań jedynego świadka i rewizja
... jakieś 6tyś zł bo takie odszkodowanie dostanie ten nieszczęsny człowiek za 10 lat niesłusznego więzienia.
Trafna uwaga. Kara śmierci w Polsce gdzie wymiar sprawiedliwości jest na poziomie krajów III świata to pomyłka. Prędzej skażą biednego złodzieja rowerów niż prawdziwego przestępce.
Problem polega niestety na tym, że podstawy wznowienia określone są w art. 540 kodeksu postępowania karnego i Sąd Najwyższy nie może wyjść poza te podstawy. Nieważne jak słuszne takie wznowienie by się wydało, jeżeli nie są spełnione przesłanki z 540 kpk to lipa.
A teraz odpowiedź na pytanie "dlaczego zmiana zeznań jedynego świadka nie jest w polskim prawie podstawą wznowienia". Ano dlatego:
Ad §1 pkt 1: Przedawnienie nie powoduje, że ta podstawa odpada. Któryś z kolejnych artykułów przewiduje, że z ważnych powodów można zastosować tę podstawę bez wyroku skazującego, jeśli postępowanie nie może zostać wszczęte z powodu przesłanek z art. 17, w którym wymienione zostało również przedawnienie.
Ad §1 pkt 2: Świadek nie