Osoby w wieku 55-64 lata, mieszkające na wsi, płacą średnio najwięcej za prowadzenie konta.. nawet kilkaset złotych w skali roku

[PoProstuMichal]

Moi rodzice mają konto w PKOBP. Płacą nawet za przelew internetowy. 50 gr. Na karcie kodów jest chyba 50 kodów, schodzi im to w jakieś 2 miesiące. Czyli za same PRZELEWY 150 zł rocznie.

[PoProstuMichal]

@ciekawylogin: Można. Od 2 lat im to mówi. Nie chcą i tyle.

[c.....n]

@PoProstuMichal: A to do innego banku nie można się przenieść? Od jakiegoś czasu przeniesienie jest tak łatwe jak zmiana sieci komórkowej, wystarczy złożyć dyspozycję. Nawet pracodawcę/ZUS poinformują, przeniosą saldo rachunku, zlecenia stałe, polecenia zapłaty etc. 150 zł za kody sms? Masakra.

[jakub-dolega]

Opłata za konto może nie, ale opłata za podejście do okienka jak najbardziej. Choćby 1 zł.

Przy Placu Inwalidów w Warszawie jest odział PKO. Wiecznie oblegany przez bandę dziadków. Kiedyś przyszedłem , nie ma nikogo. Zagadałem do kasjerki,że jakieś pustki dzisiaj.Ona na to, że rzeczywiście wyjątek. Opowiada, że wielu z tych dziadków przychodzi do banku codziennie. Wypłacają po 50 lub 100 zł. Oczywiście w kasie, bo bankomat to dla nich dziura piekielna.

[s.....m]

@kupuje_bulki_w_almie: w każdym

[kupuje_bulki_w_almie]

oho, niech mi ktoś udowodni w którym punkcie nie mam racji

[kinlej]

Do tego jeszcze:

- Kończy się państwu lokata, ale zaraz przedłużymy na 3 lata, nie będzie problemu.

- A na ile to procent?

- 0,1.

- To trochę mało?

- Inne banki też tyle dają a tu, wiecie państwo, jednak to PKO, bezpieczeństwo prawda.

- No tak.

[kupuje_bulki_w_almie]

@kinlej: wie pani, państwowe

[megawatt]

Wszystko fajnie, tyle że na wsiach nie koniecznie są bankomaty a małych miastach wpłatomaty więc bank w pełni internetowy odpada.

To fajna nisza dla banków stacjonarnych i banku pocztowego (gdzie listonosz robi za bankomat)

[kwanty]

@megawatt: Cóż... mieszkanie na wsi ma swoje wady i zalety. Daleko od cywilizacji oznacza ograniczony dostęp do najnowszych zdobyczy tej cywilizacji.

Swoją drogą, przynoszenie pieniędzy do domu przez listonosza można uznać za usługę premium ;-) więc nie ma się co dziwić, że darmowa nie jest.

[enzojabol]

Za karty najwięcej płacą osoby zarabiające najmniej, zaś ci zarabiający najwięcej z reguły nie płacą wcale

Za konto najwięcej płacą osoby zarabiające najmniej, zaś ci zarabiający najwięcej z reguły nie płacą wcale

Pięknie to pokazuje zależność pomiędzy wiedzą a zamożnością.

[nief]

po prostu płacą za pracę

[DzikiPiesDingo]

Jeżeli banki kreują pieniądz na podstawie posiadanych aktywów i pożyczają go na procent innym nie ryzykując zbyt wiele, bo długi dziedziczą zstępni, to dojenie kasy za prowadzenie konta, czyli korzystanie z nie swoich pieniędzy to przegięcie. Jeśli jest inaczej to dlaczego wśród najbogatszych instytucji są głównie te finansowe?