Wymagania bardzo wysokie (2 jezyki, pr. telekom, pr. konkurencji, pr. autorskiego, biegla obsluga lex, dyspozycyjnosc na 32h w tyg, no i jeszcze wlasne auto ktore za swoje pieniadze trzeba zatankowac) a no i jeszcze ponoszenie odpowiedzialnosci i umowa o praktyki zeby czasem "murzyn" nie spier€&@€& a co oferuja?? Nic!! Zupelnie nic!! Prace sekretarki z odpowiedzialnoscia prawie czlonka zarzadu i wynagrodzeniem nizszym niz miska chinskiego ryzu dziennie.
@huba_buba: Ale tak to niestety wygląda. Ja rozumiem, że pracodawcy ciężko jest zaoferować pracę osobie bez żadnego doświadczenia, no ale k!?#a, tu to już są niezłe żarty. Tym bardziej, że po odbyciu praktyk (a właściwie murzynowania) nie oferują nic poza niewiele wartymi podziękowaniami i referencjami. A pewnie i tak znajdzie się jakiś kretyn, który na to pójdzie.
W 2011 roku podjechałem do mojej prawniczki w Opolu (tylko 34lata, rodzina prawnicy, własne kancelarie etc) do jej kancelarii. Patrzę a tu 4 dziewczyny latają jak z pieprzem, na każde zawołanie w dwuszeregu. Pomyślałem sobie, nieźle, skoro zatrudnia tyle osób i wychodzi na swoje. Później dopiero zrozumiałem.
Właśnie tak to wygląda. Choć w tym ogłoszeniu posunęli się już zbyt daleko, aż takimi łosiami studenci prawa nie są. Ale praktyki czy staże w kancelarii to właśnie taka praca- nudna, biurowa, byle się obyć z pismami procesowymi i zobaczyć, jak to wszystko wygląda. Nikogo nie dziwi, że w kancelarii oprócz dwóch panów adwokatów siedzi tłum studentów lub absolwentów przygotowujących się do aplikacji, i tylko jedna osoba z umową zleceniem za tysiaka,
Właśnie tak to wygląda. Choć w tym ogłoszeniu posunęli się już zbyt daleko, aż takimi łosiami studenci prawa nie są.
Zapewniam Cię, że znajdą się tacy, którzy łykną to ogłoszenie jak młode pelikany. A spróbuj takich skrytykować, że to frajerstwo, to gotowi rzucić się z pięściami i argumentacją, że tak trzeba i w ten sposób zdobywają bezcenne doświadczenie, dzięki któremu już za kilka lat będą Harveyem z "The Suits" ;)
@huba_buba: raczej jeśli chce się zostać prawnikiem (adwokatem, radcą prawnym, notariuszem) to nie da się ominąć tego etapu. Chętnych na pracę w zawodzie jest tak dużo, że kancelarie mogą z nimi praktycznie robić co chcą, a wymagania są naprawdę wyśrubowane.
Mam wrażenie, że ta kancelaria... nie istnieje. Po wpisaniu w Google "constuprant Gdańsk" wyświetlają się tylko ogłoszenia. Żadnej strony firmowej, adresu. Po prostu nic. Firma widmo.
Wcześniejsze ogłoszenie z 8 lipca zostało zablokowane przez administratora działu ogłoszeń trojmiasto.pl. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że ktoś sonduje kolegów po fachu, bawi się lub zbiera CV na własne potrzeby.
Synalek prawnika i tak będzie miał pracę, to oferta dla tych którzy myśleli, że jak pójdą do palestry to unikną popychania w świecie... otóż nie, jak nie kradniesz to jesteś okradany. Taka Polska :(
@BadNews: Być może to ogłoszenie to jakiś wymóg formalny - "daliśmy ogłoszenie, chętnych nie było, jedynie mój syn zgodził się na takie warunki". Chociaż bardziej prawdopodobne, że ktoś se żarty robi.
Jak nie masz pleców to wszędzie ciężko - jak masz tatusia na stanowisku to wszędzie będzie fajnie.
Tak właśnie wygląda wolny rynek. Jest mnóstwo osób, które kończy prawo, ale tylko część z nich może podjąć pracę w zawodzie; dlatego też przedsiębiorcy mogą przebierać w kandydatach.
Niestety, pisanie o "lewakach" i "Korwinie krulu" to jedno, ale jak widać skutki wolnego rynku bez żadnej regulacji - to płacz, "że wyzysk".
Eee tam, nie jest tak jeszcze hardcorowo. W Warszawie pojawiają się coraz częściej ogłoszenia z dopiskiem: "Mile widziane osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności"... ;)
@mlnrz: to nie fejk. Uwierz - piszę z własnego doświadczenia jako były aplikant radcowski. Te k!$#y w togach są już ekstremalnie bezczelne i jeszcze się dziwią, jak chętnych do takiej pracy nie ma.
@mlnrz: tyle oferuje przeciętna kancelaria i tyle wymaga. Obowiązki są typowo sekretaryjne, ale tak taka praktyka wygląda, chyba że ma się szczęście dostać coś konkretniejszego, ale podczas studiów jest to mało prawdopodobne.
Można krytykować, że wymagania mają ogromne, a w zamian nie oferują nic, ale mamy wolny rynek i każdy pracodawca może ogłaszać takie oferty jakie mu tylko przyjdą do głowy.
Wiecie co jest w tym najgorsze? Idę o zakład, że zgłosi się wystarczająca liczba chętnych, by kancelaria mogła jeszcze przeprowadzić dodatkowe castingi. To nie pierwsze takie ogłoszenie w Polsce i nie ostatnie. I jakoś nigdy takie ogłoszenia nie wiszą długo, więc zawsze znajduje
@uuugg: >ale mamy wolny rynek i każdy pracodawca może ogłaszać takie oferty jakie mu tylko przyjdą do głowy
Ten rynek nie jest wolny. Będąc magistrem prawa nie możesz otworzyć własnej działalności gospodarczej polegającej na reprezentowaniu ludzi w sporach sądowych. Nie masz takich uprawnień. Do momentu zdania egzaminu zawodowego (wcześniej musisz skończyć studia i odbyć aplikację) jesteś wystawiony na ostre dymanie przez jaśniepaństwo palestrę - mogą się Tobą wysługiwać i to jest
Komentarze (58)
najlepsze
Kancelaria CONSTUPRANT - nie ma czegoś takiego
praktyki@constuprant.pl - nie ma takiej strony, ta domena jest wolna
Zapewniam Cię, że znajdą się tacy, którzy łykną to ogłoszenie jak młode pelikany. A spróbuj takich skrytykować, że to frajerstwo, to gotowi rzucić się z pięściami i argumentacją, że tak trzeba i w ten sposób zdobywają bezcenne doświadczenie, dzięki któremu już za kilka lat będą Harveyem z "The Suits" ;)
Wcześniejsze ogłoszenie z 8 lipca zostało zablokowane przez administratora działu ogłoszeń trojmiasto.pl. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że ktoś sonduje kolegów po fachu, bawi się lub zbiera CV na własne potrzeby.
Jak nie masz pleców to wszędzie ciężko - jak masz tatusia na stanowisku to wszędzie będzie fajnie.
Niestety, pisanie o "lewakach" i "Korwinie krulu" to jedno, ale jak widać skutki wolnego rynku bez żadnej regulacji - to płacz, "że wyzysk".
"możliwość wystawienia pozytywnych referencji i oficjalnego podziękowania za praktyki." ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wiecie co jest w tym najgorsze? Idę o zakład, że zgłosi się wystarczająca liczba chętnych, by kancelaria mogła jeszcze przeprowadzić dodatkowe castingi. To nie pierwsze takie ogłoszenie w Polsce i nie ostatnie. I jakoś nigdy takie ogłoszenia nie wiszą długo, więc zawsze znajduje
Ten rynek nie jest wolny. Będąc magistrem prawa nie możesz otworzyć własnej działalności gospodarczej polegającej na reprezentowaniu ludzi w sporach sądowych. Nie masz takich uprawnień. Do momentu zdania egzaminu zawodowego (wcześniej musisz skończyć studia i odbyć aplikację) jesteś wystawiony na ostre dymanie przez jaśniepaństwo palestrę - mogą się Tobą wysługiwać i to jest