Dla mnie tutaj wybór między poszczególnymi politykami to jak opcja między dżumą a cholerą, ale ważny jest sam fakt obywatelskiego sprzeciwu - jeśli polityk będzie czuł obywatelski oddech na plecach i będzie wiedzieć, że jak przegnie, to spada, to będzie rządzić lepiej, niezależnie czy z prawa czy z lewa.
@fredo: bo w tym wypadku pójście na referendum to konkretny wybór - odwołanie HGW, więc nawoływanie przeciw pójściu to nawoływanie do konkretnego wyboru - pozostawienie HGW, czy myślenie cię boli?
@fredo: Nie mieszaj wyborow i referendum. Referendum ma inne zasady, na referendum nie ma w praktyce znaczenia na kogo glosujesz, tylko liczy sie frekwencja, w wyborach nie ma ona znaczenia.
@sogen: możesz głosować bez meldunku, tylko musisz się dopisać do listy wyborców razem z papierkiem, że mieszkasz w W-wie ;] Raczej tego nie weryfikują, od biedy mogą chcieć umowy za najem mieszkania.
@marwiec-: Można zaprzeczyć, jeśli jest się zaślepionym krzykaczem. Swojego czasu kiedy zbierali podpisy pod referendum to podeszli i do mnie na patelni. Namawiali mnie, mówili jaka to zła jest bufetowa, wymieniali jej porażki (nie wiem jak awaria na budowie metra była jej poraąką ale ok. Jedyne co mi przychodzi do głowy to fragment Żywota Bryana Pythonów (w powiązanych).
Kto powinien rządzić według Ciebie? I dlaczego byłoby to lepsze dla Warszawy?
Po co zachęcasz ludzi do referendum na rok przed wyborami samorządowymi, skoro wiesz, że może to wywołać kosztowne skutki? Wyobrażasz sobie kampanię i ponowne wybory w czasie tej kadencji?
Myślisz, że gdyby prezydentem był ktoś inny, to budowniczy mniej partolili by wykonywane prace?
@malakens: Co jak co, ale w skali Warszawy 2 miliony to jest śmieszna kwota. Około 1 PLN na mieszkańca, czy też około 1% rocznych nagród dla urzędników (samych nagród, nie pensji)
Nie pojde na referendum, po prostu nie rozumiem bandy krzykaczy ktora rok przed wyborami wydaje lekką reką moje podatki. Tacy sami hipokrycy jak Ci z ze związkow co protestują zarabiając już bajecznie duze pieniadze.
Samo referendum nic nie zmieni. W mieście realną władzę ma nie prezydent a cała banda urzędników, którzy siedzą w urzędzie miasta. Problemem nie jest HGW tylko cały system władzy. Zawsze mnie dziwi, że w XXI wieku, przy tych wszystkich nowoczesnych technologiach, mamy tylu urzędników - darmozjadów. Tym miastem powinno zarządzać kilka osób a cała reszta dziać się elektronicznie. Plus jakieś punkty pomocy dla osób starszych, które mają kłopoty z komputerem i zrozumieniem
Komentarze (164)
najlepsze
@qwertyu: W takim razie muszę dokonać koniecznych zakupów:
- nie ma jasnej delkaracji kto by chciał rządzić zamiast niej, wszyscy mówią "może" "zobaczymy" "być możę tak, być może nie", itp.
- nikt nie mówi co dalej, co by zmienił, tylko wytykają jej błędy (które oczywiście są i temu nie możan zaprzeczyć)
Nawet jak Hanka zostanie odwołana to i tak to nic nie da - warszawiacy wybiorą ją
Jak chciałbyś ją zmienić?
Kto powinien rządzić według Ciebie? I dlaczego byłoby to lepsze dla Warszawy?
Po co zachęcasz ludzi do referendum na rok przed wyborami samorządowymi, skoro wiesz, że może to wywołać kosztowne skutki? Wyobrażasz sobie kampanię i ponowne wybory w czasie tej kadencji?
Myślisz, że gdyby prezydentem był ktoś inny, to budowniczy mniej partolili by wykonywane prace?
Odpowiedz i przekonaj mnie!
@malakens: W pełni się z przedmówcą zgadzam. Referendum nie ma nic wspólnego z dobrem mieszkańców tego miasta. To po prostu nagonka polityczna.