W tym konkursie pierwsze miejsce zajął Jeb Corliss.
ps. Wypadek w styczniu 2012. Złamał obie nogi w kostce, 3 palce, kość strzałkową, zerwane więzadło krzyżowe w lewej nodze, rozcięcie wymagało przeszczepu skóry. Podobno już wraca do skoków ;)
@IgiKoval: oglądałem film który opowiadał o wingsuit juping i z tego co pamiętam to tylko szli (chyba więcej niż raz) i rozkminiali trasę. Myślę, że potrafią ocenić czy przelecą i zapas mniej więcej. I podejrzewam, że mogą sterować na tyle by przelecieć nad czymś pół metra, metr czy 2 w zależności jak sobie wczesniej to wymyslą...
@Nikczemny: tak po prostu chodzą i patrzą? Nie liczą wcześniej, nie mierzą w żaden sposób czy przelecą i z jakim zapasem?
To trzeba mieć jaja ze stali, być psychopatą albo samobójcą, żeby przelecieć w ten sposób, nie wiedząc, czy się przeleci i nawet nie drgnąć. Szacun dla gości.
Ciekawe jak się tego nauczyć? Przecież jak się nie potrafi a skoczy w czymś takim, to się człowiek zabije. No ale jak się ma potrafić, jak się nie skoczy? Są jakieś bezpieczne sposoby nauki?
Komentarze (72)
najlepsze
Można ale tylko raz.
ps. Wypadek w styczniu 2012. Złamał obie nogi w kostce, 3 palce, kość strzałkową, zerwane więzadło krzyżowe w lewej nodze, rozcięcie wymagało przeszczepu skóry. Podobno już wraca do skoków ;)
To trzeba mieć jaja ze stali, być psychopatą albo samobójcą, żeby przelecieć w ten sposób, nie wiedząc, czy się przeleci i nawet nie drgnąć. Szacun dla gości.
zatem postanowił szybko wylądować