A to nie narusza jakiegoś prawa gamoni do awanturowania się? Może jakiś rzecznik by zaprotestował, bo tak jednemu który uczył się balansu na barierce to mogła się krzywda stać. Biedactwo biedne, robaczek nieszczęsny.
uuu ciekawe czy np 3 metry przed schodami nie staala sciana i czy ludzie wpadajac na nia nie blokowali kolejnych i czy potem ci co zjezdzali nie byli sciskani przez schody, bo przeciez do samego dolu schody sa nadal schodami wiec bez problemu moga zgniatac ludzi he he he
Komentarze (152)
najlepsze
Nieprawda - Nie ma maczet.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było."