Jak żyje się za 5 złotych dziennie?
![Jak żyje się za 5 złotych dziennie?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_C9of1r58jK69h5oFQOMl7AHIGfGC5QuN,w300h194.jpg)
2 miliony Polaków żyją poniżej granicy minimum egzystencji. Na jedzenie wydają grosze. Nasza reporterka sprawdziła, jak to jest
- #
- #
- 244
2 miliony Polaków żyją poniżej granicy minimum egzystencji. Na jedzenie wydają grosze. Nasza reporterka sprawdziła, jak to jest
Komentarze (244)
najlepsze
Jak się ma mało pieniędzy, to nie kupuje się np. tuńczyka, a robi obiad tak, aby starczyło na dłużej. Zupę na przykład, albo jakiś gulasz. A kobieta ani nie potrafi sensownie gotować, ani zaplanować zakupów.
Przypomniała mi się potrawa, którą robiłem jak musiałem dużo oszczędzać.. chyba dzisiaj ją sobie zrobię :)
edit:
jeden z komentarzy:
@sohee: zaczyna się
pozwólcie, że wkleje komentarz sprzed 2 lat odnośnie zakupów za 50zł, user usunął konto, to podsumowuje całe biadolenie
Śmiać mi się chce trochę z wykopowiczów bo jeżdżę po świecie i takie produkty jak na zdjęciu należą do normalnych tanich produktów na które stać nawet żula z pod mostu, chłopak pokazał co można kupić w Polsce za 50, a wy po
Tak, kupuj paczkowaną, zamiast workowej, słusznie. A tak w ogóle to biały ryż w kilogramowym worku wyszedłby taniej. Ale dziennikareczka nawet nie pomyśli, że ryż można kupić nie w woreczkach, tylko w papierowej torbie.
W Biedronce czekolada kosztuje około 1,40 i, mimo że nie
Lidl ma też dużo lepsze masło orzechowe od kogokolwiek z konkurencji, a szczególnie od Feliksa. Felix robi masło orzechowe- skład mniej niż 70% orzechów, nie polecam tego nie napiszę czego (zaczyna się na g, kończy na o), bo mnie jeszcze pozwą... Sante- tu już jest lepiej, niby
#!$%@?.
Serio trzeba przeprowadzać eksperymenty?
Komentarz usunięty przez moderatora
@dofist:
Nie wspominając o innych potrzebach dorastających dzieci...
Nie polecam takiego życia :/
A poważnie, to sam nie jadam rarytasów. Dzięki bogom, mój metabolizm dobrze ciągnie na jednym solidnym posiłku dziennie. Więc na obiad pół paczki makaronu z jakimś sosem kombinowanym i jest spokój. Albo makaron smażony z jajkiem. I tak od prawie miesiąca ;)
Ty za to od bardzo zbalansowanej diety ortografię sobie rozwaliłeś, na śmierć :(
Naprawdę biedny to pyry z wody wp?$@#%!a, warzywa z giełdy, gar zupy z chlebem i tak dalej
Zamiast myśleć o tym, na czym przyoszczędzić trzeba myśleć o tym, jak najwięcej zarobić.
Ja rozumiem, że np. emeryci już nie mogą korzystać z drugiej opcji, ale cała reszta skazuje się na wykluczenie z życia. Są pewne rzeczy, które trzeba w życiu zdobyć i wymagają one pieniędzy. Rezygnowanie z tych rzeczy z powodów oszczędnościowych, to wykluczanie się z życia.
Testoviron ma rację.