Jak żyje się za 5 złotych dziennie?
2 miliony Polaków żyją poniżej granicy minimum egzystencji. Na jedzenie wydają grosze. Nasza reporterka sprawdziła, jak to jest
Szewczenko z- #
- #
- 244
2 miliony Polaków żyją poniżej granicy minimum egzystencji. Na jedzenie wydają grosze. Nasza reporterka sprawdziła, jak to jest
Szewczenko z
Komentarze (244)
najlepsze
Jak się ma mało pieniędzy, to nie kupuje się np. tuńczyka, a robi obiad tak, aby starczyło na dłużej. Zupę na przykład, albo jakiś gulasz. A kobieta ani nie potrafi sensownie gotować, ani zaplanować zakupów.
Przypomniała mi się potrawa, którą robiłem jak musiałem dużo oszczędzać.. chyba dzisiaj ją sobie zrobię :)
edit:
jeden z komentarzy:
@sohee: zaczyna się
pozwólcie, że wkleje komentarz sprzed 2 lat odnośnie zakupów za 50zł, user usunął konto, to podsumowuje całe biadolenie
Śmiać mi się chce trochę z wykopowiczów bo jeżdżę po świecie i takie produkty jak na zdjęciu należą do normalnych tanich produktów na które stać nawet żula z pod mostu, chłopak pokazał co można kupić w Polsce za 50, a wy po
Tak, kupuj paczkowaną, zamiast workowej, słusznie. A tak w ogóle to biały ryż w kilogramowym worku wyszedłby taniej. Ale dziennikareczka nawet nie pomyśli, że ryż można kupić nie w woreczkach, tylko w papierowej torbie.
W Biedronce czekolada kosztuje około 1,40 i, mimo że nie
Lidl ma też dużo lepsze masło orzechowe od kogokolwiek z konkurencji, a szczególnie od Feliksa. Felix robi masło orzechowe- skład mniej niż 70% orzechów, nie polecam tego nie napiszę czego (zaczyna się na g, kończy na o), bo mnie jeszcze pozwą... Sante- tu już jest lepiej, niby
#!$%@?.
Serio trzeba przeprowadzać eksperymenty?
Komentarz usunięty przez moderatora
@dofist:
Nie wspominając o innych potrzebach dorastających dzieci...
Nie polecam takiego życia :/
A poważnie, to sam nie jadam rarytasów. Dzięki bogom, mój metabolizm dobrze ciągnie na jednym solidnym posiłku dziennie. Więc na obiad pół paczki makaronu z jakimś sosem kombinowanym i jest spokój. Albo makaron smażony z jajkiem. I tak od prawie miesiąca ;)
Ty za to od bardzo zbalansowanej diety ortografię sobie rozwaliłeś, na śmierć :(
Naprawdę biedny to pyry z wody wp?$@#%!a, warzywa z giełdy, gar zupy z chlebem i tak dalej
Zamiast myśleć o tym, na czym przyoszczędzić trzeba myśleć o tym, jak najwięcej zarobić.
Ja rozumiem, że np. emeryci już nie mogą korzystać z drugiej opcji, ale cała reszta skazuje się na wykluczenie z życia. Są pewne rzeczy, które trzeba w życiu zdobyć i wymagają one pieniędzy. Rezygnowanie z tych rzeczy z powodów oszczędnościowych, to wykluczanie się z życia.
Testoviron ma rację.