To samo było którejś soboty w Białej Podlaskiej na Placu Wolności... o 8 rano Disco Polo a w przerwie miedzy piosenkami Dj zachęcał to kupna kiełbasy i schabu bez kości :P
Nad morzem spotkałem się na jednej z alejek z podobną akcją. Właściciel/pracownik miał sprzęt w takim osobnym namiocie przed właściwym dużym namiotem z ciuchami i wyglądało to tak jak na filmiku tylko było więcej "akcji" skierowanych bezpośrednio do przechodniów i zapraszanie do sklepu :)
Żeby ludzie potrafili odróżnić dja od puszczacza/wodzireja z pendrajwa czy laptopa... Potem dostaje się branży za takich hajsiarzy, co za 50 zł zrobią z siebie pajaca.
W moich okolicach, w sąsiednim miasteczku (choć jest to raczej duża wieś) w czerwcu br. było coś podobnego. Pomiędzy UUU MAKARENA, a Kanikułami była reklama mięsa. Widziałem to po raz pierwszy, a trzeba dodać, że działo się to w dniu otwarcia nowej biedronki w pobliżu. No, ale cóż, tonący brzytwy się chwyta...
Komentarze (56)
najlepsze
Jak to się mówi... reklama dźwignią handlu.