A ja jestem niezadowolony z Orange - zerwali umowę terminową a tym samym podarowali telefon. :)
Najlepsze z tego jest, że ja naprawdę jestem niezadowolony, bo muszę teraz dochodzić odzyskania numeru, który im wyparował - utknął gdzieś w czeluściach pomiędzy systemami prepaid i postpaid.
I tak długo wytrzymali. Koleś krzyczał, klnął i chciał chyba się tylko wygadać. Jak dla mnie po prostu nie wiedzieli jak się zachować ale specjalnie nie przegięli (poza filmowaniem).
No może nie powinni powiedzieć kilku rzeczy, ale jego zachowanie było trudne do zniesienia dla nich zapewne. Zwłaszcza, że jak gość pisze na blogu, to już nie była pierwsza wizyta tego Pana.
Komentarze (7)
najlepsze
Najlepsze z tego jest, że ja naprawdę jestem niezadowolony, bo muszę teraz dochodzić odzyskania numeru, który im wyparował - utknął gdzieś w czeluściach pomiędzy systemami prepaid i postpaid.
Chyba napiszę do Faktu. ;)