@nikczemnySELER: Ja całe noce i dnie spędzałem przy JetStrike . Najbardziej intro mnie ciekawiło - napis: RasPutin
Oglądam teraz te screeny, i zauważyłem że w pamięci mam lepszą grafikę tej gry - wydawała być się lepsza. Pewnie dlatego że nie liczyła się grafika, tylko wyobraźnia - resztę projektował mózg ;>
Tak samo z grą Lotus - ile razy mój brat dostawał w dupę ode mnie, chociaż o 5 lat starszy
@natjes: Poziomy są nowe, ale w miarę postępu w grze odkrywa się oryginalne poziomy, których ukończenie nie jest jednakże wymagane do 100% gry (PS3/PSV). Gierka była i pozostaje bardzo prosta, dynamiczna i przyjemna.
@wildhoney: do teraz się dziwię, jakim cudem wyszło GTA III, Counter Strike - gry z dobrą grafiką, które działały na bardzo słabych komputerach.
Wzrost szybkości sprzętu jest wprost proporcjonalny do lenistwa i głupoty programistów. (głupoty w tym przypadku oznacza brak bardzo dobrych programistów, co wiedzą jak kodzić, ale nie wiedzą jak kodzić z głową, wykorzystywać matematykę)
@wildhoney: karta graficzna zoptymalizowana do wyświetlania sprite-ów hardwarowo, rozdzielczość 320x200, 6 bitów na piksel.
Sprzęt praktycznie taki sam u każdego, więc nie trzeba się bawić w sterowniki i biblioteki, tylko można grzebać ręcznie w pamięci i rejestrach pomijając system operacyjny.
Jakbyś napisał grę na konkretny komputer PC, używając wszystkich możliwych tricków, to też mógłbyś wyciągnąć z niego dużo więcej. Tylko nie zadziałałaby na żadnym innym komputerze, bo jest inna płyta
Moim zdaniem remake wyszedł nijako. Grze brakuje dynamiki i te pastele... Wystarczyło delikatnie poprawić względem oryginału kolory, dodać widescreen i zbudować nowe, dodatkowe poziomy. Reszta nadal po latach się broni na szkolne 5+.
Super Frog padł ofiarą swoich czasów, gdy gry nie tworzono z myślą o kolejnych częściach. Wtedy tytuł miał się sprzedać bez DLC i sequeli. Inaczej pewnie byłoby tyle części co Raymana. Dopiero po latach zwróciłem uwagę, że ta gra
Szkoda że nikt nie idzie drogą LucasArts - oni wydali Secret of Monkey Island - special edition w której można było w trakcie gry płynnie przechodzić pomiędzy wersją remake a wersją oryginalną. Czyli w praktyce gra w oryginale płynnie i bez błędów działająca na nowoczesnym sprzęcie.
Właśnie gran. Grafika oczywiście fajniejsza na Amidze, dźwięk nie koniecznie, może dlatego, że dobrze pamiętam ten ze starej wersji, muzyczki są jakieś takie inne. Intro nieruchome, na Amidze było chyba animowane. Sekrety w leveleach trochę się różnią, denerwuje mnie wyrzucanie żabki poziome, na Amidze wyrzucał pod kątem 45 stopni.
Komentarze (57)
najlepsze
Prawie ja Mirror Edge, bo fajne akrobacje można było robić.
źródło: comment_a29Dqutbhen6mW8YlgNVj84xyw4CZU4t.jpg
PobierzOglądam teraz te screeny, i zauważyłem że w pamięci mam lepszą grafikę tej gry - wydawała być się lepsza. Pewnie dlatego że nie liczyła się grafika, tylko wyobraźnia - resztę projektował mózg ;>
Tak samo z grą Lotus - ile razy mój brat dostawał w dupę ode mnie, chociaż o 5 lat starszy
źródło: comment_F6DzSaRcuybLNp72D6FhH3xvOD7zrJrC.jpg
Pobierzprzypominam w oryginale:
procesor Motorola MC68000 z zegarem 7,16 MHz bez koprocesora (FPU)
512
Wzrost szybkości sprzętu jest wprost proporcjonalny do lenistwa i głupoty programistów. (głupoty w tym przypadku oznacza brak bardzo dobrych programistów, co wiedzą jak kodzić, ale nie wiedzą jak kodzić z głową, wykorzystywać matematykę)
Sprzęt praktycznie taki sam u każdego, więc nie trzeba się bawić w sterowniki i biblioteki, tylko można grzebać ręcznie w pamięci i rejestrach pomijając system operacyjny.
Jakbyś napisał grę na konkretny komputer PC, używając wszystkich możliwych tricków, to też mógłbyś wyciągnąć z niego dużo więcej. Tylko nie zadziałałaby na żadnym innym komputerze, bo jest inna płyta
Super Frog padł ofiarą swoich czasów, gdy gry nie tworzono z myślą o kolejnych częściach. Wtedy tytuł miał się sprzedać bez DLC i sequeli. Inaczej pewnie byłoby tyle części co Raymana. Dopiero po latach zwróciłem uwagę, że ta gra
Aha ... no i brak jeszcze tego klimatu ...