Historia pewnej depresji [PL]
Przetłumaczyłem dla Was opowiadanie przeplatane z obrazkami w formie komiksu. Jest to historia pewnego faceta który zmagał się z depresją przedstawiona w bardzo przyjemnej formie. Do pewnego momentu pokrywa się z moją historią i relacjami z innymi, dlatego stwierdziłem, że jest to warte spolszczenia
J.....e z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 320
Komentarze (320)
najlepsze
Zaczeło się pod tym wykopem w komentarzach: http://www.wykop.pl/link/1629102/ludzie-z-depresja-stawiaja-sobie-bardziej-ogolne-cele/
Gdzie pod moim komentarzem, zaczeła się toczyć dyskusja i dwie osoby wkleiły właśnie ten link do znaleziska w języku angielskim. Stwierdziłem, że dawno nikt tak trafnie nie zilustrował jak wygląda postrzeganie osoby dotkniętej depresją, więc przetłumaczyłem. Chciałbym by trafiło na główną i więcej osób mogło zapoznać się z tą perspektywą.
"- Co się stało?
- Moje rybki są martwe.
- Nie martw się. Na pewno je znajdziemy. Masz jakieś tropy gdzie mogą być
-..." itd.
Widziałem swoimi oczyma rozmowę Adasia Miauczyńskiego ze swoją matką przy stole. :o
kucyk? cały czas myślałem, że to czapeczka:D
Nie wiedziałem o tym. :o W sumie teraz to tłumaczy tę różową sukienkę i ten blond kucyk. ;s Ogólnie przyjemniej się pisało w pierwszej osobie jako facet, no ale rozumiem, że faktycznie może to razić. Lepiej, żeby ludzie najpierw pooglądali znalezisko a potem przeczytali ten komentarz hehe.
Kumpel w robocie opowie fajny kawał? W drodze do pracy czytałeś ich 50.
Widzisz ładną dziewczynę w tramwaju? W internecie masz zdjęcia, filmy i gry z miliardem panienek. Na wyciągnięcie ręki masz największe perwersje więc przeciętne dziewczę już cię nie rusza.
Pójść do parku by popatrzeć na przyrodę? W ciągu ułamka sekundy potrafisz przenieść się z amazońskiej dżungli na Antarktydę.
Milion informacji
Komentarz usunięty przez moderatora
Pełno nauki w szkołach i domu, tv, internet i gry komputerowe, śmieciowe jedzenie, burza hormonów, głupawe gazety, pornografia, ciągłe mody na to i tamto, pogoń za tym i za tamtym, pranie mózgu przez nauczycieli, rodziców, znajomych, a także częsty nacisk wywarty przez tych ludzi i wiele innych czynników sprawiają, że młody człowiek
@takrodzisiegniew: Zgadnę. Nie czuje potrzeby ich posiadania, prawda?
@Dakkar: To fakt, nie mam parcia na znajomych, ale nie potrafię też utrzymywać znajomości. Niektórzy nie umieją matematyki, ja nie umiem przyjaźnić się. Szkoda, bo uważam, że paczka wyrozumiałych znajomych na poziomie to skarb. Tylko ciężko o takich, bo każdy ciągnie w swoją stronę, a jeżeli nie widzi korzyści z utrzymywania znajomości z tobą to ma cię w dupie.