Relacja z pociągu, który przywiózł kibiców Ruchu Chorzów do Trójmiasta

Nigdy nie byłem faszystą, rasistą, ani nie potępiałem grup ludzi. Ale też nigdy wcześniej nie miałem tak bliskiego kontaktu z kibolami. Teraz uważam, że kibole to bydło i nie zasługują na to, żeby być traktowani jak ludzie. Powinni być przewożeni w klatkach...

[BoskiPiotr]

No wykopowe pro kibolskie zacofane PAŁY dlaczego nie wykopujcie tej relacji ?

[cielo]

Oto opowieść pana Grzegorza

Zajebiste są te listy do redakcji. List prawie jak do redakcji GW z tą różnicą, że na Czerską piszą przeważnie matki, których dzieci zostały podeptane i wyrzucone z pociągu, a one same zostały zgwałcone i okradzione.

[Huevos]

@cielo: wiesz co, też jeździłem na wyjazdy, też śpiewałem, ale śmiercią nikomu nie groziłem. Zresztą sam jest kibicem, ale czegoś takiego jeszcze nie widział, a wycieczki jeszcze ogórkiem woził.

[Huevos]

@cielo: znajomy wiózł "kibiców" na sławny mecz w Jugosławii w zeszłym roku (co dostali łomot od policji) . Dosadnie mówił o nich i co by im zrobił.

[m.....1]

Chuligan, który zaatakował kobietę, a następnie ranił mężczyznę spieszącego jej na pomoc powinien zostać ukarany.

Upomnieć się należy także o rękę kapitana, który ręczył nią za swoją załogę.

Zmiana tematu nic nie da.

[jojko]

W Zgierzu kibice wyszli na peron. Staliśmy tam około pół godziny. Zapytany przeze mnie konduktor, dlaczego nie odjeżdżamy, odpowiedział, że "kibice Ruchu muszą się przywitać z kolegami z Widzewa".

Dialogi naszych towarzyszy z przedziału były monotematyczne: przez kilkanaście godzin podróży przechwalali się kto kogo bardziej pobił, np. jeden opowiadał, jak kopał po głowie 12-latka za to, że miał koszulkę w barwach innej drużyny. Innych tematów nie było. Oczywiście wulgaryzmów było więcej niż