W ministerstwach pracy dla stażystów nie brakuje. Za darmo
Premier i ministrowie prześcigają się w zapewnieniach, że młodym trzeba pomagać, a ich praca nie jest bezwartościowa. Mimo tego Kancelaria Premiera nie płaci stażystom. Za darmo pracują oni też w innych ministerstwach.
uuugg z- #
- #
- #
- #
- 35
Komentarze (35)
najlepsze
Niektórzy o tym nie wiedzą a jak choć jeden człowiek to zrozumie to będę szczęśliwy.
Czasami muszą napisać takie informacje w mniej istotnych sprawach po to by ludzie nie zarzucili im stronniczości.
Czyli dokładnie zapłaci urząd, który dostaje pieniądze z ministerstwa. Zatem ministerstwo zapłaci.
Tak tak, GW, TVN, krytykować rząd można, ale nie można doszukiwać się źródła problemu.
Polecam "Polactwo" Ziemkiewicza.
.
PS. Wyborcza zapomniała dodać, ile sama płaci za możliwość stażowania się u niej ;-)
@CreativePL: Mój brat poszedł na wakacje do pracy na budowie. Ot tak, dorobić sobie do studiów. Przyjęli go od ręki i powiedzieli, że cały czas szukają, ale nie ma komu pracować...
Niech się pijawy odczepią to nam dogodzą.
Problem jest w tym, że przez fakt niszczenia gospodarki przez naszych polityków rośnie bezrobocie a ludzie zwyczajnie nie mając pracy pokładają nadzieję, że jak pomęczą się pracując za darmo to może dostaną jakąś pracę.
Ja jestem przeciwko całej budżetówce, więc ciężko mi się wypowiadać w tej materii. Im większy aparat państwowy tym większe podatki i większe bezrobocie a sam fakt, że się tam pchają świadczy o tym, że część z nich tam zostanie. Zresztą jako pracodawca wolałbym zatrudnić osobę, która pracowała jako sprzątaczka czy zrywała jabłka w sadzie (widać, że taka osoba docenia każdą pracę i będzie efektywniejszym pracownikiem) od osoby będącej na stażu
@Xatoos: Administracja rządowa (tak samo zresztą jak samorządowa) powinna świecić przykładem jak psu jaja. Jaki to jest sygnał dla firm, które mogą zapłacić pracownikom na stażach? Taki, że nie nie trzeba im nic płacić, bo skoro w ministerstwa szukają darmowych pracowników to i my możemy.
To psucie kultury pracy. Dawniej jak pan posiadał niewolnika to musiał go ubrać i wyżywić. Teraz są dobrowolni
No dobra ale jak nie będzie opłat za mieszkanie i pozostałe media a jedzenie będzie rosło na drzewach to się z Tobą zgodzę.
Serio? Dobrze wiesz o co chodzi, więc proszę nie łap celowo za słówka.