Historia niewinnego kibica - o polskiej policji
Jest to tekst z zebranych w całość komentarzy użytkownika "Trepek" z wykopu: http://www.wykop.pl/link/159702/ które opowiadają o przeżyciach podczas powrotu do domu z meczu oraz działaniu polskiego "wymiaru sprawiedliwości". Wstawiam to ponieważ mimo głosów użytkowników Trepek tego nie wstawił jako osobny wykop. A jest to naprawdę warte przeczyt.
![FrAnSiS](https://wykop.pl/cdn/c3397992/FrAnSiS_0b4db94749,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 93
Komentarze (93)
najlepsze
do prrrszalony - ile razy niewinny oberwali od kiboli ? w moim bliskim otoczeniu był przypadek, że facet wracał z dzieckiem (7 lat) ze spaceru, na oczach syna został skopany przez bandę kiboli Ruchu, leżał 2 tygodnie w szpitalu.
W końcu to ich ulubione hobby, tyle, że realizowane na ulicach, na niewinnych ludziach.
Brawo Policja :)
wroc do szkoly dziecko bo k#$%a nie znasz slow.
JK - j%!ać Kiboli!
Komentarz usunięty przez moderatora
a on wyciągnął pistolet na kulki, wycelowal wystrzelil (oczywiscie tamci bylo sporo poza zasiegiem) i ze stoickim spokojem odkrzyknął :
"j%%ać k!$!a ciebie"
i te same słowa chciałbyk skierować w twoją strone, ale nie mam pistoletu na kulki ;(