@Kamol999. Jeśli są hamulce, które skracają drogę hamowania - to należy ich używać w trosce o bezpieczeństwo podróżnych i tych co poza pociągiem. Bo jeśli nie - to taniej wyjdzie zamontować żagiel i w czasie hamowania wciągać go na maszt. Poza tym ktoś tu zadał mądre pytanie. Skoro rapid nie jest potrzebny to po co kupili ten "gadżet"?
@JCTJ: Są pewne wymagania odnośnie np. maksymalnej drogi hamowania. Skoro pojazd został dopuszczony do ruchu kolejowego to z pewnością owe normy bezpieczeństwa spełnia.
Brak słów.. i jeszcze to tłumaczenie, jakby nawet teraz nikt z kolei nie rozumiał, że skoro pociąg ma drogę hamowania krótszą o 125 metrów, to sekundę po naciśnięciu hamulca awaryjnego pociąg zamiast przykładowo 80km/h na hamulcu zwykłym, na awaryjnym miałby 75km/h, a to robi k*a cholerną różnicę, gdy kilkudziesięcio tonowy skład ma komuś p***ąć w auto.
@noisy: czy ja coś pisałem o dróżniku? Tłumaczenie zupełnie bez sensu, przecież w Twoim interesie jest, aby pociąg Cię nie p@!$%@#ił, więc to czy dróżnik zamknie rogatki, czy nie, nie powinno mieć wpływu na to, jak zachowujesz się przy przejazdach. Jeśli chcesz powierzyć komuś swoje życie, to spoko, ja tam wolę zwolnić/zatrzymać się i mieć pewność, że pociąg nie jedzie.
och, jedzie na czołówkę tir, ale ja jestem na swoim
Pamiętam i co to oznacza? A no zupełnie nic, bo jak by się zatrzymał i popatrzył, to pociąg by zauważył...
@piotreek88: oznacza tyle, że aby zobaczyć nadjeżdżający pociąg zza tej cholernej budki dróżnika - musiałby i tak wjechać na tory.
Chora jest u nas liczba przejazdów kolejowych z dróżnikami - wszystkie powinny być zamienione na automatyczne (oczywiście ze sprzężeniem zwrotnym - w sumie chyba nie ma innych). Tylko wiem -
Tory kolejowe to nie droga, że musisz co chwilę hamować i ruszać, tutaj dokładnie wiadomo, gdzie masz się zatrzymać i kiedy, więc hamowanie wydłużone o te 100 metrów nie ma żadnego znaczenia, a skoro przynosi oszczędności, to czemu nie? Tak samo w aucie, masz abs i inne systemy z których nie korzystasz zawsze, no bo po co przy każdym hamowaniu wciskać hamulec z całą siłą do spodu?
@noisy: Wiesz co to jest zasada ograniczonego zaufania? Wiesz, że pociąg ma zawsze pierwszeństwo, nawet przed pojazdem uprzywilejowanym? Wiesz, że dla własnego zdrowia i życia nawet jak przejazd jest strzeżony, to warto zatrzymać się, albo mocno zwolnić?
Czy jadąc autem jesteś n a głównej, to nie patrzysz, czy ktoś Ci nie wyjedzie, bo masz pierwszeństwo?
Takich z pierwszeństwem na cmentarzu jest sporo...
Komentarze (67)
najlepsze
och, jedzie na czołówkę tir, ale ja jestem na swoim
@piotreek88: oznacza tyle, że aby zobaczyć nadjeżdżający pociąg zza tej cholernej budki dróżnika - musiałby i tak wjechać na tory.
Chora jest u nas liczba przejazdów kolejowych z dróżnikami - wszystkie powinny być zamienione na automatyczne (oczywiście ze sprzężeniem zwrotnym - w sumie chyba nie ma innych). Tylko wiem -
Tory kolejowe to nie droga, że musisz co chwilę hamować i ruszać, tutaj dokładnie wiadomo, gdzie masz się zatrzymać i kiedy, więc hamowanie wydłużone o te 100 metrów nie ma żadnego znaczenia, a skoro przynosi oszczędności, to czemu nie? Tak samo w aucie, masz abs i inne systemy z których nie korzystasz zawsze, no bo po co przy każdym hamowaniu wciskać hamulec z całą siłą do spodu?
Co
Czy jadąc autem jesteś n a głównej, to nie patrzysz, czy ktoś Ci nie wyjedzie, bo masz pierwszeństwo?
Takich z pierwszeństwem na cmentarzu jest sporo...