Te zdjęcie to raczej nie pokazują jak się żyje w Korei, bo widzimy na tylko stolicę kraju, a pan fotograf miał zapewne przy sobie przez cały czas cień w postaci cenzora, który mu mówił, co może fotografować a czego nie. Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś chyba nie można było tam w ogóle wjeżdżać z aparatami fotograficznymi, ale nie uwierzę też, że gościu sobie chodził po ulicach Phenianu i pstrykał co
Dokładnie, z tego co wiem, jest tam tak jak piszesz. Nie pisząc już o tym, że nie każdy dostanie się do Koreii Północnej, a jak już się dostanie, musi mieć ciągle przy sobie specialnego "przewodnika" (wiadomo, kim taki przewodnik jest). Zdjęć także ot tak by sobie na pewno nie zrobił.
Jestem w trakcie oglądania wszystkich filmów dokumentalnych o tym państwie i muszę przyznać, że każdy z nich jest maxymalnie ocenzurowany i pokazuje
Nie jestem pewnien czy ogladalem ten sam film o ktorym piszecie, ale ogladalem jakis w szkole i zo opisu wynika ze to ten.
Widac w nim jak bardzo zniszczona psychike maja ci ludzie, dzieci nawet gdy system jakims cudem upadnie, trzeba bedzie chyba wrecz indoktrynowac na cos innego zeby im wybic te glupoty o "wielkim wodzu" z glowy. Ci rzadzacy juz chyba sami w to wierza. Wystarczy zobaczyc co pozwolili nagrac i
Nie, uczą się o zwycięstwie komunistycznej rewolucji. Ten pegazus został pewnie odpalony po to żeby zrobić w mniemaniu oficjeli zdjęcie które promuje "przyjazny" dzieciom system edukacyjny.
Chyba nikt nie ma watpliwosci ze to sa zdjecia ktore przeszly przez cenzure i niemaja nic wspolnego z codziennym zyciem. Fotograf ktory dostanie wize jest prowadzony przez "przewodnika" ktory juz go przypilnuje zeby widzial i pokazywal swiatu co wladza chce a nie jak zyja prawdziwi ludzie. Mozna to zobaczyc w dokumencie Ewy Ewart "Przepustka do piekła" (This World: Access to Evil) lecialo np w tvn24 w cyklu dokumentow Ewy Ewart.
Porządek jest na zdjęciach, bo zdjęcia robione są tam, gdzie wolno je robić.
Zagraniczni turyści wszyscy są oprowadzani po Korei Północnej tą samą trasą i są dokładnie pilnowani przez przewodników, gdzie wolno, a gdzie nie wolno fotografować.
Przez cały czas, oglądając twoje zdjęcia, miałam poczucie deja vu. Kiedyś zrobiłam większe poszukiwania w internecie, żeby znaleźć różne relacje z podróży do Korei Północnej. Naoglądałam się różnych zdjęć. Gdy trafiłam na ten wątek,
szkoda że część społeczności Wykopu tradycyjnie (?) robi trzodę w komentarzach - czy już zawsze każdy materiał z głównej musi skutkować wodospadem głupków ujawniających się pod artykułami?
Komentarze (89)
najlepsze
I jeszcze taka mała ciekawostka:
Czy wiesz, że ambasador Korei Północnej w Polsce, Kim Pyong Il jest przyrodnim bratem przywódcy KRLD Kim Dzong Ila?
Interesująca jest także oficjalna strona KRLD w Polsce: http://www.krld.pl/
Rzeczywiście. Takie wirtualne zetknięcie z oficjalną komunistyczną propagandą. Jeden z cytatów dot. zjednoczenia Koreii:
"Korea jest niezależnym i suwerennym państwem, jednak Południe ciągle jest kontrolowane przez imperialistyczne interesy i amerykańską klikę."
Ale najbardziej zdziwiła mnie sekcja Życzenia. Zobaczcie sami: http://www.krld.republika.pl/newpage/zyczenia.shtml O_o
Jestem w trakcie oglądania wszystkich filmów dokumentalnych o tym państwie i muszę przyznać, że każdy z nich jest maxymalnie ocenzurowany i pokazuje
Widac w nim jak bardzo zniszczona psychike maja ci ludzie, dzieci nawet gdy system jakims cudem upadnie, trzeba bedzie chyba wrecz indoktrynowac na cos innego zeby im wybic te glupoty o "wielkim wodzu" z glowy. Ci rzadzacy juz chyba sami w to wierza. Wystarczy zobaczyc co pozwolili nagrac i
Sa tez
Zagraniczni turyści wszyscy są oprowadzani po Korei Północnej tą samą trasą i są dokładnie pilnowani przez przewodników, gdzie wolno, a gdzie nie wolno fotografować.
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,91,24924207,39623625,8,2.html?v=2
Przez cały czas, oglądając twoje zdjęcia, miałam poczucie deja vu. Kiedyś zrobiłam większe poszukiwania w internecie, żeby znaleźć różne relacje z podróży do Korei Północnej. Naoglądałam się różnych zdjęć. Gdy trafiłam na ten wątek,
Po szerokości ulic wnioskuję, że jak już im system padnie i ludzie zaczną żyć normalnie, to samochody będą miały się gdzie zmieścić. Nie to, co u nas!
Barcelona też jest tak zaprojektowana... no ale tam, wiadomo, za projekty odpowiadał sam Gaudi.
;/
http://www.krld.republika.pl/newpage/zyczenia.shtml
Życzenia od:
"SYMPATYCY LBC-pisma rewolucyjnej partii komunistycznej."
"Członkowie Warszawskiego koła Idei Dżucze, Polska."
"Przesyłają komuniści z Komunistycznej Partii Polski."
"Towarzysze ze śląskiego Okręgowego Komiteu Wykonawczego KPP"
Musi pojawić się retoryczne pytanie dlaczego mogą działać w Polsce takie organizacje.
Bo Polska to nie KRLD.