AMA – tłumacz gier komputerowych
Zarabiam na życie tłumaczeniem gier wideo. Akurat nie mam żadnego większego zlecenia, więc chętnie odpowiem na Wasze pytania.
Optimystique z- #
- #
- #
- 249
Zarabiam na życie tłumaczeniem gier wideo. Akurat nie mam żadnego większego zlecenia, więc chętnie odpowiem na Wasze pytania.
Optimystique z
Komentarze (228)
najlepsze
Jeden z moich ulubionych faili: Click here = Trzaskać tutaj
Miałem swój udział w: Dead Island (dla potwierdzenia: http://www.mobygames.com/game/windows/dead-island/credits), Scania Truck and Trailers, Emergency 2012, Clones, Deep Black, Magicka (nie ta wersja ze Steama). Nie są to niestety największe tytuły, bo im większa gra, tym producent albo
Najpierw tłumaczę całość, czasem robiąc literówki, tak jak wyżej (tego się nie da uniknąć) potem sprawdzam wszystko autokorektą, czytam jeszcze raz (najlepiej po dłuższej przerwie), żeby wyłapać problemy stylistyczne i literówki, których autokorekta nie złapie (na przykład „Jakość” powyżej), i jeszcze raz na wszelki wypadek sprawdzam autokorektą. Potem szukam podwójnych spacji i innych problemów, które łatwo wyłapać w podobny sposób. Wybaczcie, że nie robię tego wszystkiego tutaj, ale postawiłem trochę
Każdy miesiąc jest inny, zarówno pod względem liczby zleceń, jak i ilości czasu, jaką mogę wygospodarować, dlatego ciężko podać konkretną kwotę. Na pewno grubo przekraczam średnią krajową. Jak się trafi łatwe i dobrze płatne zlecenie, to będą nawet ze dwie.
Stawki ustalam tak, żeby nie wychodziło mi mniej niż 25 euro za godzinę pracy. Od tego oczywiście trzeba odjąć podatki, zusy, internety, księgową i inne koszty prowadzenia działalności (oprogramowanie dla
Są listy słów, które kwalifikują gry do konkretnych kategorii PEGI. Czasami mamy z góry powiedziane, że ta gra ma mieć takie PEGI, więc słowa z danej listy są be.
Można bez problemu. Bardzo rzadko ktoś pyta o papier. Liczy się doświadczenie i znajomość obu języków.
2. W jakim formacie otrzymujesz pliki do tłumaczenia?
1. Prywatnie używam Tradosa Studio 2011 i mimo wielu nie zawsze fajnych przygód z tym programem (w tym wymazane pół dysku) jestem raczej zadowolony. Rzeczywiście przyspiesza robotę. Oprócz tego używam MemoQ i XTM-a (online, na licencji klienta) i wieeeelu programów autorskich różnych studiów. Szczególnie popularne są w grach na przeglądarki.
2. W znaczniej większości pliki gry są w Excelu. Newslettery, umowy licencyjne i instrukcje raczej w Wordzie. Jeśli tłumaczę w
2. Od jak dawna się tym zajmujesz?
3. Jakie były początki? Jak to się stało, że robisz to, co robisz?
1. 28
2. Tłumaczeniem w ogóle (jako hobby) od ostatniej klasy liceum, czyli od około 2004 roku. Pierwsze profesjonalne zlecenie (nie przez znajomego znajomego kogoś z rodziny) dostałem mniej więcej na drugim roku studiów, czyli około roku 2006.
3. Byłem dobry z angielskiego (moim głównym źródłem słówek były gry komputerowe...) i interesowało mnie tłumaczenie już w liceum. Złożyłem papiery do dwóch uczelni – na automatykę i na filologię angielską. Dostałem
W swojej poprzedniej pracy widziałem jeden xls z listami dialogowymi do gry z póki tzw AAA i z tego co pamiętam tam był
Są lockity (pliki z tekstami gry), w których dostajemy piękną rozpiskę na kwestie, z dokładnym opisem postaci, czasem screenami, linkami do filmików, wyjaśnieniem gier słownych, rozsądnymi limitami znaków i tak dalej. Oprócz tego w osobnym pliku cały scenariusz gry. A czasem dostajemy zwykły tekst i jak się dowiemy, jakiej płci jest postać wypowiadająca daną kwestię, to mamy powód do świętowania. Po prostu niektóre studia już na etapie tworzenia gry dbają
Jakich programów używasz?
Co myślisz o tych darmowych (OmegaT, Global Sight)?
Z jakich słowników korzystasz?
O ile oczywiście chcesz zdradzać zawodowe tajemnice :P
1. Jak wyżej :)
2. Nie mam potrzeby, żeby ich używać, więc tego nie robię. Kiedyś jedno studio chciało, żeby tłumaczyć w darmowych programie Wordfast Anywhere. Był OK, nic specjalnego, ale nie robił problemów.
3. EN<->PL – PWN Oxford i czasami Megasłownik. Jeśli chodzi o samo EN, to Cambridge Dictionary Online i nieodzowny Urban Dictionary. Często po prostu wpisuję frazę w Google i sprawdzam kilka źródeł po kolei.