Miasto traci na biletach. Spadła sprzedaż i wpływy

Po styczniowej podwyżce cen biletów ZTM zarobił przez pierwsze półrocze 2013 prawie 16 milionów złotych mniej niż w analogicznym okresie roku 2012. Polska myśl ekonomiczna stronk.

[mrbarry]

no nie wierzę , że krzywa Rostowskiego tutaj nie działa.

[karga]

@mrbarry: to tylko odchylenie standardowe. podniesiemy ceny jeszcze raz i tym razem na pewno zadziała ;)

[Mr--A-Veed]

@karga: Nie, no tu nie ma przypadku. Mniej biletów, mniej podróżnych - no więc możemy ciąć linie. Mniej linii - mniej autobusów - więcej samochodów. A więcej samochodów, to więcej fotek z fotoradarów. Genialne!

[rainkiller]

W Krakowie już teraz jak się jest na przykład w czwórkę to bardziej opłaca się pojechać taksówką niż autobusem.

[Zachary]

@rainkiller: ....a już w dwójkę bardziej się opłaca jeździć samochodem.

[p.....e]

@Zachary: a samemu bardziej się opłaca przejść jeden/dwa przystanki niż jechać. Jeśli tylko czas i pogoda pozwalają :).

[f.....d]

Spokojnie, przecież szacują, że wzrosną, ja bym im zaufał XD

[mrbarry]

@fortheworld: Rostowski też tak myślał, a w sierpniu przewidziana jest korekta budżetu. ;)

[M.....9]

Jestem tak bardzo zaskoczony, że lata teorii matematycznych w ekonomii wzięły górę nad decyzjami armii urzędników! SZOK!

[h.....k]

Nie doładowałem karty od 29 czerwca - wtedy wyłączono dwie stacje metra, przez co dodali mi około 10-30 minut jazdy (w zależności od dnia, korków itp. - jak to Warszawa).

Wcześniej wsiadałem na Młocinach w metro i zaraz za centrum wysiadałem do pracy. Z powrotem tak samo. Teraz natomiast zupełnie nie ma sensu jechać do Ratusza i przesiadać się tam w autobus/tramwaj, bo jest tak dużo ludzi, że tylko się wściekam, że

[frastrat]

@hultek: > ale mój kochany rządzący rząd mnie do tego zmusił poziomem swojego absurdu - niskimi płacami i wysokimi cenami za wszystko

Genialna logika, rząd kradnie, więc ja też mogę. Jeśli uważasz, że jest za drogo, to jedź rowerem, skuterem lub pieszo, ew. wspólny dojazd autem ze znajomymi.

[b.....g]

@hultek:

Wychodzi na to, że najgorzej być uczciwym obywatelem który nie ma żadnych ulg na przejazd. Mam to gdzieś, od dziś ja też nie kupuję biletów.

[janek_kenaj]

Z roku na rok cieszę się coraz bardziej z posiadania roweru. Wszystkim radzę przesiadkę na rowery.

[darosoldier]

@janek_kenaj: ja za niedługo będę musiał. Za bardzo zaczynam odczuwać te podwyżki, a jakość na tym samym poziomie.

[michnic]

@janek_kenaj: Też transportuję się rowerem i sobie chwalę, tylko zima mi zawsze działa na nerwy

[sin89]

w Poznaniu to samo

poza tym coraz więcej osób jeździ rowerami bo cena komkarty to już czyste szaleństwo

[MQs]

Wyjaśnienie czyni z tego artykułu jedynie chwytliwy tytuł. Pół roku wcześniej mogliby napisać, że "Zapowiedź podwyżki cen biletów zwiększyła ich sprzedaż", ale co to za informacja, którą nawet ekonomiczny analfabeta uzna za banał.

[krzysiulek]

@tymmej: Akurat w tym wypadku tak było. Wystarczy zauważyć, że wpływy z biletów jednorazowych i krótkookresowych (jednorazowe-20-40-60-dobowy) nawet się zwiększyły. Spadły wpływy z miesięcznych i kwartalnych. Ale pod koniec grudnia można było kupić nawet dwa kwartalne w starej niższej cenie, które wystarczyły do końca czerwca i myślę że wiele osób mogło tak zrobić.

[Mr--A-Veed]

@MQs: No tak, bo faktycznie ma to wpływ i po lipcu sprzedaż wzrośnie. Ale pytanie - czy na prawdę wzrośnie aż tyle, żeby zrekompensować? To się okaże. Faktem pozostaje, że wielu ludzi i tak będzie używać komunikacji miejskiej, bo nie ma alternatywy, ale też wielu, którzy mogą, zrezygnuje. A wielu też zacznie jeździć bez biletów.

[dave8]

i tak dalej będą podwyżać ceny... to samo robi głupie PKP: dwa razy mniej pasażerów? podnieśmy ceny x2 co by się zwróciło! Ooo 4x mniej pasażerów... podnieśmy ceny...

[O.....i]

kuhde dhogo