Wszyscy jesteśmy nielegalni
![Wszyscy jesteśmy nielegalni](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_nllRKR4wyXAnElMVDhwR1weGDootg1QV,w300h194.jpg)
Christian Rätsch, etnofarmakolog z Hamburga uważany jest za narkotykowego guru. W wywiadzie opowiada o alkoholu, LSD, Wagnerze oraz innych środkach odurzających.
![nasir77](https://wykop.pl/cdn/c3397992/nasir77_ZwVeByaVWw,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 179
Christian Rätsch, etnofarmakolog z Hamburga uważany jest za narkotykowego guru. W wywiadzie opowiada o alkoholu, LSD, Wagnerze oraz innych środkach odurzających.
Komentarze (179)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie ćpam. Ćpać to można heroinę, rozpuszczalnik czy kompot. Określenie tego o czym napisałem, że przeżyłem mianem ćpania to tak jak nazwanie picia kawy "ćpaniem". Ćpasz kawę? Zwykle okazanie ignorancji już na poziomie terminologii, jak w tym przypadku, po prostu olewam- doświadczenie. Dyskusja z takimi osobnikami nie ma sensu, to są osoby z rodzaju "nie wiem, nie widziałem, nie interesowałem się nawet ale
Toż przecież wg ostatnich badań pisali że jednak wcale tego nie wytwarza nasz organizm, znów muszę się wziąć za research
Byłem na wykładzie profesora z USA, Polskiego pochodzenia o roślinach halucynogennych, bardzo ciekawe wykłady, ciekawe podejście, a moja uczelnia serwuje mi to: (chyba że się już zmieniło coś ale nie sądzę)
https://www.dropbox.com/s/uzljn2bbhowjedz/lolcontent.rar
informacje sprzed 30-40 lat, skoro takie błędy w roślinach halucynogennych, to się
@Fleisch: Siła twoich argumentów miażdży suty, a tak na serio jesteś jednym z tych, kompletnie nie wyluzowanych ludzi, którym kiedyś pęknie żyłka, bo się za mocno spinają, że ktoś uważa tak, a nie inaczej.
Co do "straszaków" - wszystkim można się zdegerować i zniszczyć. Najłatwiej alkoholem, ale można też Internetem. Cóż - tych się nie boisz,
Gadanie o gigantycznej szkodliwości alkoholu w porównaniu do narkotyków jest wręcz śmieszne. Alkohol pije praktycznie każdy. Znaczna część społeczeństwa go nadużywa (nie w sensie chlania na umór dzień w dzień, ale generalnie picie co weekend też już można jako nadużywanie uznać), jest bajecznie dostępny dla każdego, kto go chce.
1. Hiphop faktycznie może mieć lekko "demoralizujący" wpływ. Umówmy się, spora część teog przekazu to jakieś gówna w stylu "j@@!ć policję". Owszem, są normalni raperzy, ale dzieciarnia racz2ej słucha tych gorszych. Mówię to jako (były?) słuchacz.
2. Rap to muzyka środowisk mniej czy bardziej patologicznych, gdyby był gatunek skierowany do fizyków kwantowych to moglibyśmy stworzyć stereotyp że ta muzyka rozwija, co niekoniecznie było by prawdą.
3. Muzyka nie
Piszesz jakby można było tylko jeść, albo tylko pić. To nie jest tak. Przegięcie pały w każdą stronę nam nie służy. Jest praca, jest odpoczynek. Jest koncentracja, jest relaks. Wszystko jest potrzebne. W tym dżungle i lasy, wycięcie w pień całej zieleni jest raczej głupim pomysłem.
I skończymy w peruwiańskiej dżungli w gatkach z liści.