Mam pytanie co do sytuacji nr 4 (dziwie się, że to nr 4 a nie nr 1). O co kuźwa chodzi? Że niby on liczy za każdym razem, że ludzie będą zjeżdżać na pobocze bo on im na czołówkę wyjeżdża? A jak ktoś się zagapi i nie zauważy? Po kiego grzyba aż tak ryzykować, to przecież jest nienormalne jakieś...
@grzemach: Nic nietypowego w doganianiu. Na drodze o przekroju 1x2 ile byś nie jechał, jakbyś nie wyprzedzał, ilu przepisów byś nie złamał, to i tak na końcu trasy spotkasz wszystkie wyprzedzane wcześniej auta. Po prostu przy dużym natężeniu ruchu jadąc na wariata zyskujesz zbyt mało, aby uciec tym, którzy jadą przepisowo. Średnia prędkość pozostaje bardzo zbliżona. Na odcinku ok. 100 km zyskasz maks. kilka minut względem jadących prawidłowo.
@macentos: Z jednej strony - też mam nadzieję na ukaranie. Z drugiej - nie chcę aby prawo rozróżniało policjantów i zwykłych obywateli. O czym mówię? Śpieszę z wyjaśnieniem: otóż gdy nagrano parę razy różnych funkcjonariuszy (czy to policjantów, czy ITD) to się okazywało, że nie da się ustalić, kto akurat prowadził samochód. W tym wypadku jest to samo.
@Codringher: Oczywiście, że chodzi mi o kierowcę Audi. Trochę pojeździłem po Polsce w mojej burzliwej karierze i zawsze mnie rozwalali Ci kolesie, co najpierw wyprzedzają na piątego, dostaną pustą drogę przed sobą to jadą 60. Albo 1,5h jazdy, a 30 minut kawa i papieros na stacji i dalej zap@#%@@#ać 170, żeby urwać 4 minuty.
@size: normalnie, na trasie często się zdarza, że na światłach w miejscowości dojeżdżasz i ustawiasz się w kolejce za kilkoma autami które wyprzedziły Cię wcześniej poza zabudowanym, bo prosta i można... :) jak jest duży ruch to i wyprzedzać nie warto... i tak nie pogonisz ;)
@Del: ostatnia akcja to ##@!, bo tam nikt nie jechał. To co odp$$%@%!ił przy 4 to jest dopiero szok. Szkoda że jakiegoś ciężarowego nie było po drodze...
@CzarnyFilc: Niekoniecznie musiał nagrywajacy szaleć. Na zwykłej krajówce często jest tak że nie da się nadrobić czasu i drogi. Trochę coolstory.
Jechałem z Krotoszyna do Poznania (dystans ok 100km). Całą drogę gnałem a i tak na wlocie do Poznania dogoniły mnie auta które wyprzedzałem. Na trasie jest kilka skrzyżowań ze światłami i to co nadrobi się wyprzedzajac traci sie czekając na czerwonym świetle.
Do wszystkich, którzy nie wiedzą jak nagrywający go dogonił: Wystarczy, że koleś z Audi wyprzedzi samochód, a przed nim, np. za 2 kilometry jedzie wolno tir, którego nie ma jak wyprzedzić przez długi czas.
Komentarze (213)
najlepsze
Co roku
Treść zapytania:
"Czy pojazd o numerze rejestracyjnym PO042JM posiadał ubezpieczenie OC w ruchu krajowym na dzień 2013-06-19?"
Treść
@ikov
ale jesteście hej do przodu...jakoś nikomu się nie chciało wpisać numerów a polskiej policji niestety trzeba wszystko na tacy podawać...
poza tym, gdzie mu sie tak spieszy ?
@anas_lex: Kiedyś jechałem z kierowcą, który tak właśnie robił, jak tylko było szerokie pobocze. Twierdził "zjadą". No i zjeżdżali, co mieli zrobić.
W pewnym momencie nawet pomyślałem, że taki zwyczaj jest, bo nikt nie trąbił, nie mrugał...
I wprawdzie gość nigdy nie miał wypadku przy takiej akcji, ale to mnie nie przekonało do takich praktyk :)
Jechałem z Krotoszyna do Poznania (dystans ok 100km). Całą drogę gnałem a i tak na wlocie do Poznania dogoniły mnie auta które wyprzedzałem. Na trasie jest kilka skrzyżowań ze światłami i to co nadrobi się wyprzedzajac traci sie czekając na czerwonym świetle.
@NieznanyAleAmbitny: No, ale jak trafisz na zielone, to jesteś sporo do przodu ;)