W Oslo palą tak dużo śmieci na prąd, że muszą je importować

W norweskim Oslo pali się śmieci do zasilania i ogrzewania domów. A ponieważ ich brakuje, to importuje je ze Szwecji, Irlandii czy Anglii.

[dociekliwyobserwator]

Niestety jesteśmy 100 lat za "murzynami", jednak powoli coś się zmienia. Mamy już 1 spalarnię śmieci produkującą prąd i ciepło dla części mieszkańców Warszawy. Co ciekawe nawet nie trzeba spalać śmieci, aby mieć z nich energię. Śmieci składowane na wysypiskach śmieci wydzielają metan (i inne nieprzyjemne związki, które się usuwa), który można spalać i wytwarzać energię elektryczną i ciepło, co już jest na wielu wysypiskach w Polsce.