Takie oburzenie się, takie oskarżanie to jest prezentyzm – przenoszenie w przeszłość, w historię, realiów dzisiejszych. W latach 40 XX wieku realia była całkiem inne i bez sensu jest oceniać je ze współczesnego, politycznego punktu widzenia. Takie oceny można nazwać uprawianiem propagandy a nie historii, a przecież Sidarewicz jest po profesji historykiem.
Ten fragment powinno się przedstawiać wszystkim, którzy mają takie roszczeniowe podejście do spraw sprzed wieków.
Akurat na Białorusi to odosobniony przypadek, tam mimo wszystko większość lubi Polaków. Podobnie jest na Ukrainie zresztą, tylko tutaj sytuacja przedstawia się tak, że lubią nas z centralnej i wschodniej Ukrainy, a nacjonalistyczna zachodnia Ukraina nas nienawidzi. "Litwini",a raczej Żmudzini to szczególny twór narodowy bez własnej tożsamości narodowej, także na ich gruncie podatne są hasła nienawiści do Polaków, Żydów czy Rosjan.
@luksus2: Polecam przejechać się po zachodniej Ukrainie, szczególnie po wioskach lub miasteczkach, gdzie przy domach wiszą nadal flagi UPA, a kult Bandery jest wiecznie żywy ( chociażby w Stryju czy w dawnym Stanisławowie). Nie twierdzę, że cała zachodnia Ukraina jest przeciwna Polakom, pisałem o nacjonalistycznej zachodniej Ukrainie, gdzie takie tendencje mają niestety duże poparcie. Owi nacjonaliści z zachodniej Ukrainy nie chcą być przyłączeni do Polski, oni chcą przyłączyć do siebie część
Komentarze (10)
najlepsze
Ten fragment powinno się przedstawiać wszystkim, którzy mają takie roszczeniowe podejście do spraw sprzed wieków.