Czemu na tym zasranym "portalu" nie da się obejrzeć żadnego filmu poza Polską? Tajemnica jakaś? Tylko bzdury, seks, zdrada i inne gówna. A tv23.5 do 25-sekundowego filmiku co nic z niego nie wynika, potrafi walnąc 30 sekund reklamy. Idź pan w ....
Często czytam na wykopie opinie w stylu "mój dom moja twierdza", gdzie wiele osób deklaruje, że chciałoby mieć możliwość zrobienia krzywdy człowiekowi, który choćby naruszy ich teren nieproszony (żeby nie było - zgadzam się z tym i sam chciałbym mieć taką możliwość). Nie widzę powodu, dla którego takie same zasady nie powinny obowiązywać przy własnej firmie w przypadku kradzieży/napadów itp.
Nie ważne ile chciał ukraść, ważne, że chciał i nie widzi w
@Arrival: Jazda bez biletu nie jest stricte kradzieżą czy wtargnięciem. Jest zwykłą sytuacją jaką przewoźnicy przewidują w sowich cennikach. Popularny "mandat" jest opłatą dodatkową jaka należy się przewoźnikowi na mocy regulaminu zaakceptowanego przy wchodzeniu do autobusu.
Uchylanie się od płatności za przejazd jest co najwyżej niedopełnieniem umowy cywilnej i "tzw. mandatu"można dochodzić na drodze pozwu. W bardzo niewielu przypadkach (agresja ofiary i brak innych środków do obezwładnienia) można uzasadnić pobicie
@staszaiwa: Oczywiście, ale ja się odnoszę tylko i wyłącznie do tego konkretnego przypadku, a nie wszystkich historii na linii kanar-pasażer. Gość jawnie powiedział, że postanowił jechać bez biletu, a ew jak go złapią to sobie zapłaci mandat. Czym się różni od tych dresów, którzy sklepikarzowi kradli np. chipsy za kilka złotych - też pewnie zakładali, że w najgorszym wypadku jak się ich złapie to będzie mandat i święty spokój.
Został pobity, ale przykrym faktem jest, że i tak nie dojdzie do rozwiązania tej sprawy. A jesli dojdzie, to ją przegra. To niestety taka instytucja, że musiałby mieć nagranie całego zajścia, gdzie wyraźnie widać, że jest tak, jak powiedział. Podejrzewam, że świadkowie nic nie dadzą, bo kanar powie, że było inaczej i po sprawie.
Piszę to z małym doświadczeniem, które jednak na zawsze dało mi do myślenia. OT zwykłe nieskasowanie biletu. Jako,
Jeśli, powtarzam, jeśli było tak jak jak twierdzi poszkodowany, to znając twarze i nazwiska kontrolerów nie bawiłbym się w prokuraturę, tylko połamał im w ten sam sposób nogi.
Komentarze (22)
najlepsze
jakoś patrząc na tego typa cieżko mi uwierzyć że jest tak jak mówi
dryblasek wsiadł do tramwaju
kanary o bilet a on luzak i cwaniak że niema i niech sobie wsadzą
oni że będzie mandat a on że wysiada
oni że go spisza a on że jak niechcą to wysaidzi i ich na przystanku
efekt zanany
nie lubie kanarów sa sprawcami wielu przewinień bo każdy bezmózg może być
przeciętny koleś około 30 to według Ciebie dryblas?
ni że go spisza a on że jak niechcą to wysaidzi i ich na przystanku
Pasażer przy kontroli biletów MA PRAWO ŻĄDAĆ i k@%#a kontroler NIE MA PRAWA odmówić, gdy pasażer chce wysiąść na przystanku i tam dokończyć kontrolę.
Nie ważne ile chciał ukraść, ważne, że chciał i nie widzi w
Uchylanie się od płatności za przejazd jest co najwyżej niedopełnieniem umowy cywilnej i "tzw. mandatu"można dochodzić na drodze pozwu. W bardzo niewielu przypadkach (agresja ofiary i brak innych środków do obezwładnienia) można uzasadnić pobicie
Piszę to z małym doświadczeniem, które jednak na zawsze dało mi do myślenia. OT zwykłe nieskasowanie biletu. Jako,
Komentarz usunięty przez moderatora
@Smookie: kupe byś zrobił.
Komentarz usunięty przez moderatora