Zobaczcie że jedno ogłoszenie wrzucone jest przez właściciela budynku, a drugie przez biuro nieruchomości. Właściciel nie potrafi policzyć nawet pięter( W Polsce kondygnacja na poziomie ziemi to parter a nie pierwsze piętro, czyli budynek ten ma 2 kondygnacje, ale jedno piętro) nie mówiąc już o policzeniu pokoi(pewnie doliczył łazienkę, hall, czy kuchnie, które pokojami nie są)
Zauważcie też że na zdjęciu biura nieruchomości dom wydaje sie większy optycznie.
To norma. Do jednej nieruchomości po kilka wariantów ofert. Tez to przechodziłem. Biura pisza co im sie podoba, a gość sprzedajacy tez nie zawsze zna sie na rzeczy. Efekt taki, ze zainteresowany musi sie pofatygowac osobiscie. Może to na tym piętrze pies pogrzebany...
Komentarze (60)
najlepsze
Zobaczcie że jedno ogłoszenie wrzucone jest przez właściciela budynku, a drugie przez biuro nieruchomości. Właściciel nie potrafi policzyć nawet pięter( W Polsce kondygnacja na poziomie ziemi to parter a nie pierwsze piętro, czyli budynek ten ma 2 kondygnacje, ale jedno piętro) nie mówiąc już o policzeniu pokoi(pewnie doliczył łazienkę, hall, czy kuchnie, które pokojami nie są)
Zauważcie też że na zdjęciu biura nieruchomości dom wydaje sie większy optycznie.
Ewentualnie zataił istnienie jakiejś posdziemnej kondygnacji służącej do przetrzymywania własnych dzieci? kto wie..
wiocha niedaleko mojego rodzinnego miasta :)
W Wilamowicach to prawie jak w Wąchocku.