Narzekacie na pingi, a pomyślcie o takich konsolowcach. Współczesne telewizory mają opóźnienia wyższe niż czas przesłania sygnału przez ocean. Taki Sony Bravia ma 48 ms. Źródło: gdzieś tutaj.
@EtaCarinae: akurat wot to specyficzna strzelanka, grałem kiedyś cały dzień na mobilnym necie z pingiem 150 i też dało się żyć ;) i tak musisz poczekać na załadowanie, zgranie celownika etc ;)
@toxa: e tam, ja swego czasu w Call of duty 2 grałem przy 120ms pingu i nikt nie narzekał, ja też nie :) Statystyki takie same jak później przy mniejszym pingu. No chyba, że gra mnie oszukiwała z tymi milisekundami.
@unsigned: w CoD 4 ping też nie gra dużej roli, kolega z pingem 150ms potrafił być czasem lepszy niż ja hostując grę, graliśmy też na lan-ie i różnicy nie było.
Przy okazji pragnę zauważyć, że ucho jest szybsze od oka.
Dla oka zdarzenia oddalone o mniej niż 0,1s są nierozróżnialne (zlewają się razem), a dźwięki jak słychać na załączonym przykładzie da się odróżnić przy znacznie mniejszym odstępie czasu.
@madtrexx: Ta... Wlatują Ci do europejskiego Lobby w mw3 kolesie z Qataru albo Arabii saudyjskiej i nie chcą wyjść :) Magazynek w plecy i koleś żyje...
Ping jest określany jako czas jaki potrzebuje komputer aby skomunikować się z innym komputerem. Prościej to można wytłumaczyć tak, że stoi sobie dwóch kolesi. Jeden krzyczy "hej!". Drugi po usłyszeniu pierwszego też odpowiada "hej!". I teraz tak. Ping to jest czas jaki minął od momentu krzyknięcia pierwszego do czasu usłyszenia drugiego. Dalej... Im większa jest odległość między nimi (pomińmy fakt, że głos byłby niższy wraz ze wzrastającą odległością) tym
Komentarze (141)
najlepsze
Dla oka zdarzenia oddalone o mniej niż 0,1s są nierozróżnialne (zlewają się razem), a dźwięki jak słychać na załączonym przykładzie da się odróżnić przy znacznie mniejszym odstępie czasu.
W takim wypadku odświeżanie obrazów powyżej 10Hz nie robiło by różnicy, próg jest raczej koło 0,02s.
ftw
Ping jest określany jako czas jaki potrzebuje komputer aby skomunikować się z innym komputerem. Prościej to można wytłumaczyć tak, że stoi sobie dwóch kolesi. Jeden krzyczy "hej!". Drugi po usłyszeniu pierwszego też odpowiada "hej!". I teraz tak. Ping to jest czas jaki minął od momentu krzyknięcia pierwszego do czasu usłyszenia drugiego. Dalej... Im większa jest odległość między nimi (pomińmy fakt, że głos byłby niższy wraz ze wzrastającą odległością) tym