Osobiście mam taką nieprzyjemną przypadłość, że choćbym stał w samym środku wielkiego tłumu, to żul zawsze, ale to zawsze podejdzie do mnie. Jest to już dla mnie na tyle irytujące, że zanim taki żul zdąży się odezwać to już słyszy dosadne "NIE" (zazwyczaj najpierw pytają, czy mam czas, a później o tę złotówkę, to im odpowiadam za jednym machem :)). Zastanawiam się do tej pory, czym ich tak przyciągam :D.
@enyn6: Improwizacja to jest inna działka. Powiem Ci po czym można poznać: Improwizacja jest najczęściej w kilka osób, bo tak są skonstruowane gry, że wzajemnie się rozkręca scenkę, a jak nie wiesz co powiedzieć to ktoś Cię wyratuje. A stand-up praktycznie zawsze jest pojedynczo, bo tutaj większość tego co jest mówione to przygotowane wcześniej teksty.
@enyn6: Na stand-upie się przeważnie jedzie z pamięci. Co prawda jest stand-up improwizowany, ale to raczej rzadkość. W Warszawie ma być niedługo jakiś.
@Radbard: Lepiej niski niż żaden. Ja osobiście Halamę sobie cenię, bo nie wydaje mi się żeby zawsze grał pod publikę żeby tylko być na topie. Dobrego komika można poznać chociażby po tym jak radzi sobie z improwizacją, tutaj był przykład że w cale nieźle. Nie on jeden, ale po prostu go lubię i uważam za kogoś wartościowego w obliczu reszty komików.
Komentarze (79)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
--
Wyslane
@Gorasul: Nie wiem jak wygląda Mariusz, ale może być tak, że tak jak ja, wygląda jak milion dolarów :)