Apple chce grzywny w wysokości 2500 dolarów dla osób

Apple uważa bowiem, że proceder ten łamie prawa autorskie firmy, a osoby stosujące go powinny za takie właśnie naruszenie odpowiadać. Kary są jasne: 2500 dolarów grzywny i do pięciu lat więzienia. Apple złożyło już w tej sprawie stosowny dokument w biurze ochrony praw autorskich Biblioteki Kongresu USA.

[ultra]

Zapuszkują was wszystkich i tak się skończą posty o wyższości srajfona .

[pendrajw]

Mi się iPhone z wyglądy podoba, na moje potrzeby spokojnie wystarczy, ale po tym newsie będę uważał na ich produkty, bo jeszcze się okaże, że jak masz w iPodzie nielegalną piosenkę to dostaniesz 10 razy wyższy wyrok + będziesz musiał opłacić tantiem na nowy sweterek dla Steva Jobsa :)

[parsiuk]

HihhiiihahahhaaAAAAMUAAAAAHAHAHAHA! :>

Sorki, nie mogłem się powstrzymać. No i gdzie teraz są te wszystkie osoby, które zawsze powtarzały że tak, tak.. Trzeba tylko to złamać, to zainstalować, to poprawić zeby iPhone działał jak normalny telefon komórkowy.... No...?

[kinemator]

Chyba mylisz jailbreak telefonu (który jest nielegalny i o którym mowa w tekście)

Dlaczego jest nielegalny?

[eXet]

Nielegalny? Ja przepraszam ale kupuje iPhone'a to chyba mam prawo wgrywać, psuć, naprawiać go własnoręcznie (wiem o utracie gwarancji). Robię to na własną odpowiedzialność, ale żeby kogoś ścigać za wgranie sobie czegoś, czego autor (mam na mysli autora cydii i oprogramowania do jailbreaka) daje pozwolenie?. To jest tak samo legalne jak instalowanie sobie oprogramowania freeware na PC.

[xduchux]

Ja się zastanawiam tylko nas dodatkiem do nazwy "3G", dotychczas myślałem, że jest to technologia umożliwiająca między innymi wideorozmowy.. No więc jak mam wykorzystywać taką możliwość w tym "telefonie"? Obrócić wyświetlaczem w dół, czy zastosować średnio skomplikowany system zwierciadeł?

[woocash]

Szkoda, że nie podali konta. Zaraz bym wpłacił. Bo w końcu jak sprzedali mi iphona to ja podpisałem umowę, że nie będę go jailbrakował. Przecież nawet jak mi go sprzedali to nadal mają prawo do niego. W każdej chwili mogą mi go zabrać..

[Sh1eldeR]

@popydo:

Aye, może wydaje się to dziwne, ale zmiana dzwonków na niestandardowe faktycznie wymagała takiego 'zhackowania' telefonu. Nie wiem, czy chodzi o wszystkie dzwonki, czy też wszystkie oprócz przychodzącej rozmowy (są jeszcze dzwonki SMS-owe, MMS-owe i inne sygnały), ale iPhone jako jeden z nielicznych (jedyny?), nowoczesnych telefonów z tej półki nie pozwalał na ustawienie jako takie dzwonki dowolnych mp3. Podobnie, nie miał funkcjonalności copy/paste, co jest chyba najsłynniejszą niedoróbką.

* *

[Sh1eldeR]

Jeśli chodzi o moje podejście do Apple, to jest ono dwubiegunowe. Wiele z tego, co robią, bardzo mi się podoba, ale praktycznie w każdym ich produkcie znajduję istotne wady. Zresztą, gdyby mi się nie podobały, to bym ich nie kupował, nie jestem masochistą. Apple zwykle cech$%e wysoka jakość (ale nie zawsze, o czym sam się przekonałem) oraz przywiązywanie dużej wagi do designu i prostoty. Ta ostatnia jednak bywa przesadzona... guziki aż tak

[Sh1eldeR]

@popydo:

A czy to, że masz iPhone'a w kieszeni, w dłoni, na biurku, gdzieś indziej, lub w ogóle go nie masz, czy ma to jakiś wpływ na to, czy brak możliwości dowolnego ustawienia dzwonków wydaje Ci się dziwna, czy nie? Nie widzę tu związku. W każdym razie, dzwonki jako mp3 (lub podobne formaty) są w telefonach od dawna, schematy dźwiękowe też. Apple jednak tutaj wstawił sobie dziwne ograniczenie, że jeden

[QbuhSenior]

jak dla mnie coś co kupiłem jest moje i ch#! im do tego co wgrywam i jak się obchodzę z MOIM urządzeniem.

mogę sobie nawet nim assbrejka zrobić jak mi się podoba...

[Sh1eldeR]

Widzisz, tylko że najwyraźniej nie kupujesz tego na własność i do dowolnego użytku. Płacisz za mało, by uzyskać taką licencję. Gdyby Apple tak sprzedawał iPhone'a, to najwyraźniej wyceniłby go sobie na te 2500 dolarów, czy chociaż na 1000. Ale nie, kosztuje -- ile? -- 200? I tylko tyle płacisz, więc (najwyraźniej, bo to Apple dyktuje tu warunki) wcale nie kupujesz możliwości robienia z tym, co chcesz.

To taka transakcja łączona. Oczywiście wiąże

[yezu666]

A EULA przeczytałeś?

Wybacz kupujesz iPhone'a / iBook'a / Vistę czy inny shit tego pokroju i jesteś ich dziwką. Sorry ale tak to działa.

[freak1981]

Czy to nie dziwne że ostatnio powstają różne firmy które zajmują się ściganiem zwykłych ludzi, ażeby podać ich do sądu za złamanie jakiś chorych praw autorskich a następnie żądać niewiarygodnych odszkodowań ? Musi być z tego niezły zarobek może warto otworzyć taką firmę w Polsce ?

Druga sprawa gdyby tak M$ zabronił zmieniania tapety i dźwięków w Windowsie to zaraz było by parędziesiąt pozwów na monopolistę a KE to by znów miała frajdę

[dudman]

Podobno jak kupujesz telefon podpisujesz umowe, w ktorej zobowiazujesz sie nie grzebac w telefonie. Zastanawia mnie co sie dzieje gdy odsprzedajesz komus iphone'a, przeciez jego juz nie bedzie zobowiazywala twoja umowa?

[yezu666]

Istotne jest to, że iPhone to nie tylko telefon ale i od razu iPhone OS, a tu już wchodzi w grę EULA. I z tego co wiem nie masz prawa odsprzedać tego telefonu (ale głowy nie dam).

[yezu666]

No i bardzo dobrze. Niech nałożą grzywny, pozamykają w więzieniach. Ich wina, że nie czytają licencji. Wolne oprogramowanie i otwarte platformy powstały z jakiegoś powodu. Czas, żeby ludzie w końcu zauważyli, że jeśli chcą ochrony swojej prywatności i kontroli nad tym co mają, powinni używać właśnie wolnych i otwartych platform, a nie jakiś własnościowych i zamkniętych shitów, których licencji bez tytułu doktora prawa nie da się zrozumieć.

[yezu666]

@fiorello: Choćby pierwsza z brzegu: S.T.A.L.K.E.R

[Caroo]

Telefony to rzeczywiście platformy do grania w GTA itd. Nie ma co.

Poza tym sporo, jeżeli nie większość gier jest w jakimś stopniu opartych na open-source, korzystają z otwartych bibliotek, grafika była renderowana w otwartych programach...

[mathix]

To może niech Apple zamiast sprzedawać zacznie wynajmować iPhony? Oczywiście z paragrafem w regulaminie, że bez podania przyczyny mogą go zabrać i nie zwrócić pieniędzy za zapłacony miesiąc. Jestem pewien, że nawet wtedy znaleźliby się ludzie, wychwalający pod niebiosa postępowość tej firmy.

[newkind]

http://blog.fotogenia.info/2009/02/16/nie-badz-gnida-poczuj-fridom/

lektura obowiązkowa w tym temacie, jeżeli zdziczenie jeszcze nie zabrało wam umiejętności czytania