To nie tyle dzieci w polskiej armii tylko dzieci ktorymi opiekowala sie polska armia. Razem z armia Andersa z ZSRR wyjechalo mnostwo kobiet i dzieci, przeciez zaden zolnierz o zdrowych zmyslach nie zostawil by swojej rodziny w ZSRR liczac na to ze uda sie ich pozniej wydostac.
A chodzily ubrane w to co bylo dostepne czyli w przerobione mundury wojskowe, powtarzajac zachowania doroslych. Jak sie ktos wychowuje w obozie wojskowym to nic
@Mohel: Dokładnie, widać nawet po otoczeniu, bez tłumaczenia, że to w większości bliski wschód i tamte rejony są. Ogólnie Andersowi się udało sporo ludzi uratować zabierając ich razem z polskimi żołnierzami ze ZSRR.
Komentarze (5)
najlepsze
A chodzily ubrane w to co bylo dostepne czyli w przerobione mundury wojskowe, powtarzajac zachowania doroslych. Jak sie ktos wychowuje w obozie wojskowym to nic