Byłem dzis rano w Kauflandzie w sąsiednim mieście. Chciałem kupic bananki i jakieś pieczywo. Przypomniało mi się o wykopie i o całej aferze ze studentami. Nie przyglądając się specjalnie sięgnąłem z najniższej półki po pierwszy lepszy ketchup marki tani ketchup. I tu myk na opakowaniu data ważności 11.12.2008. Złapałem za drugi, trzeci, czwarty itd. - 16 ketchupów po terminie. Nagle przy mnie stanęły panie i zaczęły wyłapywać towar z półek. Wstanąłem i
Komentarze (30)
najlepsze