Najbardziej obawiam się tego, że zamiast pousuwać stare towary, Kaufland po prostu usunie ten przepis o 5zł za każdy przeterminowany towar i po kłopocie :)
Nowy typ użytkownika wykopu. Byli poszukiwacze fejków; marudzerzy poziomu wykopu i wiele innych, a teraz kolejny - zasmucony z powodu złego plusowania/minusowania komentarzy. Eh... :)
Niewiele lepiej jest w Szczecinie. Zrobiłem sobie wczoraj z kolegą przerwę w pracy. Pracujemy tymczasowo obok Kauflanda i postanowiliśmy się przejść. Myślicie, że jak poszło? Na początku znaleźliśmy MASĘ mleczek w tubce ważnych do listopada 2008. Trzy rodzaje :) Do tego kilkanaście dżemów. Całe szukanie zajęło nam niespełna piętnaście minut. Do tego wiele, wiele towarów miało okres przydatności do spożycia kończący się za trzy dni, pięć dni itd. Wątpię, żeby zdołali to
Zgodnie z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej, przedsiębiorca musi być powiadomiony o naszej wizycie. A będzie jeszcze gorzej. 7 marca przepisy się zmienią i będziemy musieli uprzedzać przedsiębiorcę siedem dni przed kontrolą - mówi.
Ciekawe który z panów osłów dostał kase od wlasciceli hipermarketów. Paranoja jakaś. Przecież teraz bedą sprzedawać przeterminowany syf i nic im nikt nie zrobi no bo jak. Nie kazdy spradza zawsze date waznosci. Kontrola o której wiadomo tydzien
Na Kaufland jest lepszy sposób. Jest też taka obietnica, że "jeśli stoisz w kolejce powyżej 5 minut i wszystkie kasy nie są czynne" dostaniesz od kaufa 5 zeta. Czasami w sobote wybieramy sie z kumplami na "zakupy" i bierzemy sobie po 2 browarki, idziemy do kasy i najczęśniej piwko wpada nam za darmo - wystarczy pilnować zegarka. :)
A ja byłem dzisiaj w kauflandzie, stałem 10 minut w kolejce. POszedłem do punktu informacji i co ? STałem kolejne 5 minut po czym dowiedziałem się, że trzeba być pełnoletnim i mieć paragon, którego nie dostałem.
To jest nieco inna sprawa, bo jak browary będą z datą ważności sprzed roku, to co z tego, że za darmo. ;) Jest lepsze rozwiązanie - nie chodzić do Kauflandu :)
Mieszkam w Poznaniu dziś wskoczyłem do kaufland z ciekawości i zobaczyłem obłęd kilkunastu uwijających się jak w ukropie pracowników którzy przeglądali wszystkie półki (normalnie nie ma na sklepie nikogo z obsługi) Pani przed kasami wskazywała najbliższą wolną luźną kasę i mówiła ile osób oczekuje. Czyli u mnie się zabrali do roboty
najbardziej mnie zaintrygowało, nie to, że sytuacja się powtórzyła, ale ta wzmianka o przepisach zmieniających się w marcu. przepraszam, k%%!a bardzo, ale jaki ma cel kontrola sklepu kiedy wszyscy o tej kontroli wiedzą? huh? kto to wymyśla? czy w tym kraju mieszka stado bezmyślnych baranów? :|
Jeśli po pierwszej "kontroli" studentów nic z przeterminowanymi towarami nie zrobili to sanepid powinien zamknąć sklep a nie udawać że nic się nie stało.
Kaufland sknerzy z wypłaceniem niewielkich w stosunku do swoich obrotów pieniędzy, a nie zdaje sobie sprawy, że straci na takim zachowaniu o wiele więcej. Ale może to coś nauczy kierownictwo i marketingowców tej sieci. Dobrze, że tym ludzikom się chciało przeprowadzić taką akcję...
Komentarze (30)
najlepsze
Nowy typ użytkownika wykopu. Byli poszukiwacze fejków; marudzerzy poziomu wykopu i wiele innych, a teraz kolejny - zasmucony z powodu złego plusowania/minusowania komentarzy. Eh... :)
Ciekawe który z panów osłów dostał kase od wlasciceli hipermarketów. Paranoja jakaś. Przecież teraz bedą sprzedawać przeterminowany syf i nic im nikt nie zrobi no bo jak. Nie kazdy spradza zawsze date waznosci. Kontrola o której wiadomo tydzien
Jeśli po pierwszej "kontroli" studentów nic z przeterminowanymi towarami nie zrobili to sanepid powinien zamknąć sklep a nie udawać że nic się nie stało.