Jestem ekspertem. Sprawdzić to licznikiem promieniowania. Prawdopodobnie użyto radu. Coś podobnego wynalazł prof. Stertt w 1903 roku. Zegar radowy, zawiera kilka tysięcznych grama soli radowej. Nie będę tu dokładnie opisywał. Co 2-3 minuty odbywa się wahnięcie złotych pasków. Zegar będzie działał przynajmniej 1000 lat.
@episode: #pytaniezdupy normalnie. Nie, dla Ciebie to nie jest kopia. W ogóle nie ma znaczenia czy z reddita czy nie, tak samo na reddicie ktoś może powiedzieć, że kopia z wikipedii, bo tam to widział :P
I jeszcze takie małe #grammarnazi: mimo, że piszesz z telefonu staraj się usuwać spacje przed pytajnikami i przecinkami (no w tym wypadku średnik, ale pewnie nie trafiłeś w przecinek).
Idę o zakład, że działa to w ten sam sposób jak dzwonki Franklina, którym wystarczyło do "dzwonienia" naładowane powietrze przy zbliżającej się burzy. Cały szkopuł tkwi w źródle ładunków i jestem prawie pewien, że to jakiś izotop promieniotwórczy.
Mam pomysł na perpetum. Jebniemy @Radbard 'a w czerep, po czym zgrmadzimy energie z wibracji wygenerowanych przez echo rozchodzące się w slocie na musk.
Komentarze (41)
najlepsze
Edit:
Czytam książki, czyli patrząc na statystyki należę do elity kulturalnej Polski. Bo jak widzę na Wykopie tl;dr to się turlam ze śmiechu nad głąbami.
J. Perelman "Zajmująca fizyka" Wydanie 3. Strona 419.
I jeszcze takie małe #grammarnazi: mimo, że piszesz z telefonu staraj się usuwać spacje przed pytajnikami i przecinkami (no w tym wypadku średnik, ale pewnie nie trafiłeś w przecinek).
To prawie jak wykop np. z gazety wyborczej komentować: "było w gazecie wyborczej"