Bydgoszcz – Toruń, historia konfliktu.
Trwający 6 wieków konflikt dwóch miast leżących obok siebie dosłownie na wyciągnięcie ręki nie ma chyba sobie równych w Polsce. Mam na myśli Bydgoszcz i Toruń...
T.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- 117
Trwający 6 wieków konflikt dwóch miast leżących obok siebie dosłownie na wyciągnięcie ręki nie ma chyba sobie równych w Polsce. Mam na myśli Bydgoszcz i Toruń...
T.....a z
Komentarze (117)
najlepsze
- Apator czy Elana?!
- Panowie, spokojnie. Jestem z Bydgoszczy...
Dostałby podwójnie ;)
Mieszkałem 3 lata w Toruniu i to super miasto, chociaż po jakimś czasie mi się znudziło, bo oprócz pieknej starówki niewiele tam się dzieje... Bydgoszcz vel Brzydgoszcz to mimo wszystko miasto z większymi perpektywami i potencjałem niż Piernikowo :)
Dosłownie na wyciągnięcie ręki to leżą od siebie Gdynia i Sopot.
Zacznę od wspomnianej przez Ciebie Wyspy Młyńskiej (wraz z Wenecją Bydgoską). Nie dość, że piękne miejsce, to jeszcze jedno z najlepszych na letni relaks na trawie :) Oto kilka zdjęć:
- Bilet do Bydgoszczy.
Pozdrawia bydgoszczanin mieszkający w Toruniu.
PS. Apator w------r
a prawda jest taka że masa ludzi z Torunia jeździ do Bydgoszczy do pracy, a masa Bydgoszczan jeździ na weekend do Torunia, dwa zupełnie inne ośrodki, które łączy tylko i wyłącznie miłość do Żużla. Co widać po atmosferze panującej na stadionach, chociaż po przyjściu Goloba za co wiekszość sie wstydzi moze sie to zmienic
Podobnie wspomnienie działań wojennych w 1409 jako objawów "konfliktu toruńsko-bydgoskiego" jest dość naciągane - chociaż oczywiście każde z miast starało się likwidować konkurencję (a np. Toruń wymusił przeniesienie Nieszawy o 30km dalej w górę Wisły), to wojna miała inny cel.
Ale to jest zamierzchła historia, a przyczyny obecnych animozji są znacznie świeższe, sięgające max. czasów niemieckiego zaborcy - Fryderyka - który zdusił Toruń zamieniając go w wojskową twierdzę, a ogromnymi środkami sfinansował Bydgoszcz, która dodatkowo skorzystała na braku ograniczeń w czasie rewolucji przemysłowej. W Toruniu nie wolno było na przedpolach fortyfikacji stawiać żadnych trwałych budynków - tylko niskie, łatwe do zniszczenia budowle z "muru pruskiego". Stosunek wojskowych do miasta łatwo zobrazuje fakt spalenia do zera całej lewobrzeżnej części miasta przez napoleońskiego generała, któremu budynki przeszkadzały w przygotowaniu się do obrony przed Rosjanami.
Potem
Przecież masz relacje i tłumaczyłem, że nie. Zdecydowali naukowcy,
No nie wydaje mi się, żeby władzy, która tworzyła Nową Hutę specjalnie jako przeciwwagę dla inteligenckiego Krakowa, która miała wpływ na wszystko, poczynając od najdrobniejszych szczegółów w planach nauczania, tak zupełnie zwisało gdzie będzie uniwersytet - spadkobierca jednej z ważniejszych uczelni II RP. Ta władza dobrze zdawała sobie sprawę z tego jak ważne jest tworzenie inteligencji posłusznej wobec rządzących i ciągła