Szkoda tylko że autor nie zadał sobie trochę trudu żeby sprawdzić poprawność opisów - Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku nie jest największym parkiem miejskim w Europie. Ma on tylko 600ha, Phoenix Park w Dublinie ma 712ha.
Termin ten sztucznie wytworzony w polskim piśmiennictwie, z inicjatywy polskich polityków w połowie lat 20 XX wieku. Wprowadzony przez Ślązaka Piotra Pampucha - działacza plebiscytowego i narodowego na Górnym Śląsku. Wszedł do obiegu (wyłącznie w Polsce) i języka potocznego w okresie po II wojnie światowej, w czasie stalinowskiej nagonki na autochtonicznych mieszkańców Górnego Śląska.
Wiecie, nie to że mam coś do Ślaska.. ale tam naprawdę się ciężko oddycha. Jestem co rok w wakacje na festiwalu. Naprawdę jak się zajedzie to mam takie wrażenie ciężkości w płucach.
Będę przyjeżdżał dalej, ale u nas na Podlasiu jest zupełnie inne powietrze - bardziej mokre i jakby takie świeże.
Ale racja, trochę pierwszym razem zdziwiłem się chodząc po miastach, bo jazda pociągiem utwierdza w przekonaniu czerwonej cegły i smrodu (szczególnie
niegdyś ojciec opowiedział dowcip będąc na grzybobraniu.
mały słyszałeś jak to ślonzak przyjechał do Białowieży? Nie, to ci opowiem.
Wycieczka z pewnego zakładu gdzieś ze śląska. Facet mdleje, przewodnik zakłopotany nie wie co z nim zrobić. Uderza otwartą dłonią po jego policzkach, wylewa wiadro zimnej wody, totalny brak reakcji. Ale tak traf chciał, że katowiczanin przechodził obok. Podszedł, przygląda się i mówi:
A teraz szczerze - czy naprawde te 'atrakcje' z linka Was przekonują?
Postperelowskie (w negatywnym sensie słowa) betonowe budowle, równie betonowe dinozaury, maszt radiowy, tramwaje, centra handlowe i kilka nowych szklanych i mocno przeciętnych architektonicznie budynków?
Mnie to tylko zniechęciło, a jestem pewien, że jest Górnym Śląsku wiele ciekawszych, wartych zobaczenia miejsc.
Komentarze (192)
najlepsze
To mnie rozwalilo ;)
Za dużo kontrastów na Śląsku jest jak dla mnie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sea_Towers
Termin ten sztucznie wytworzony w polskim piśmiennictwie, z inicjatywy polskich polityków w połowie lat 20 XX wieku. Wprowadzony przez Ślązaka Piotra Pampucha - działacza plebiscytowego i narodowego na Górnym Śląsku. Wszedł do obiegu (wyłącznie w Polsce) i języka potocznego w okresie po II wojnie światowej, w czasie stalinowskiej nagonki na autochtonicznych mieszkańców Górnego Śląska.
Będę przyjeżdżał dalej, ale u nas na Podlasiu jest zupełnie inne powietrze - bardziej mokre i jakby takie świeże.
Ale racja, trochę pierwszym razem zdziwiłem się chodząc po miastach, bo jazda pociągiem utwierdza w przekonaniu czerwonej cegły i smrodu (szczególnie
mały słyszałeś jak to ślonzak przyjechał do Białowieży? Nie, to ci opowiem.
Wycieczka z pewnego zakładu gdzieś ze śląska. Facet mdleje, przewodnik zakłopotany nie wie co z nim zrobić. Uderza otwartą dłonią po jego policzkach, wylewa wiadro zimnej wody, totalny brak reakcji. Ale tak traf chciał, że katowiczanin przechodził obok. Podszedł, przygląda się i mówi:
-wsadźcie go pod rurę wydechową!
jak powiedział, tak zrobili.
ślonzok
EDIT: Dom Profesorów Śląskich Technicznych Zakładów Naukowych też wymiata :))
a ja z przyjemnością popatrzyłem na wesołe miasteczka a chęcia bym sie wybral
http://www.youtube.com/watch?v=KYPRg7Uolxk
Postperelowskie (w negatywnym sensie słowa) betonowe budowle, równie betonowe dinozaury, maszt radiowy, tramwaje, centra handlowe i kilka nowych szklanych i mocno przeciętnych architektonicznie budynków?
Mnie to tylko zniechęciło, a jestem pewien, że jest Górnym Śląsku wiele ciekawszych, wartych zobaczenia miejsc.