@Mari_anna: Ale wcześniej ile się zastanawiał nad utratą swojej kociej godności ;) Dopiero jak spojrzał na ludzi i pomyślał pewnie "o cholera, wszyscy się gapią, siara będzie" to zszedł - koty to sk$!@ysyny matki natury :D
Kiedyś w mojej miejscowości tez był kot na drzewie,właścicielka kota była starsza pani,jeden strażak wziął staruszkę do domu a drugi przyp@!$#$$ił kotu strumieniem wody kot spadł i nic mu się nie stało,staruszka zadowolona i strażacy mieli ubaw
Biedny kot chciał sobie użyć na wolności, a tu go znowu do nudy w mieszkaniu przywracają i zostało tylko rytualne drapanie mebli z rozrywek z adrenalinką.
Komentarze (110)
najlepsze
Po prostu chyba stwierdził, że w sumie jak go zniosą to będzie mu najwygodniej.
???...
Życiem ? Bez przesady. Strażak to raczej nie taka ciamajda żeby z drabiny spadł.
Mój kot by mnie zeżarł jakbym go złapał za futro.