Mollo tez się fajnie tłumaczy. Przed walką, że jest w super formie, bo trenuje, jest trenerem itd. a po walce, że brakowało mu szybkości, że 3 lata nie walczył itd. p%!%%$$enie o szopenie, że ciosu nie widział. Przeważnie jest tak, że jak dostajesz cios na KO to go nie widzisz.
Ps. nie przepadam za Szpilką, ale rusza się lepiej niż Gołota, który był bardzo sztywny. Z tym, że Gołota miał lepszą obronę
@text: Niż który Gołota, z jakiej walki? Po 2004 wiadomo, ale obrona przez balans ciałem Gołoty w połowie lat 90 to był znak rozpoznawczy.
106-108? Waga Szpilki powinna być poniżej 91 kg, bo on jest naturalnym cruiser, którego napompowało więzienie i który ew. dopiero za kilka lat powinien myśleć o ciężkiej.
Jeżeli Zimnoch będzie potrafił utrzymać półdystans to znokautuje Artura Szpilkę. Krzysztof Zimnoch to bardzo niedoceniany bokser, w amatrostwie pokonał samego ... Deontay'a Wildera, który jest uważany za zbawce Heviłejt Diwiżyn! Jeżeli dojdzie do walki będzie ciekawie :) a walka z Mollo, który jest wrakiem samego siebie to mismatch. Choć jestem mile zaskoczony poziomem adrenaliny.
Podobno Zimnoch miał ciężki charakter, aczkolwiek uważam że przy dobrym prowadzeniu miałby szanse. Problem jest taki że sparingpartnerzy, kasa, trenerzy to wszystko Wasilewski pakuje w Szpilke...
Usłyszałem, że Szpilka dopiero zaczyna poważną karierę, także życze zimnej krwi, opanowania i dużo przelanego potu na treningach, żeby je później przekuł na wyniki.
Komentarze (130)
najlepsze
Ps. nie przepadam za Szpilką, ale rusza się lepiej niż Gołota, który był bardzo sztywny. Z tym, że Gołota miał lepszą obronę
106-108? Waga Szpilki powinna być poniżej 91 kg, bo on jest naturalnym cruiser, którego napompowało więzienie i który ew. dopiero za kilka lat powinien myśleć o ciężkiej.
Po gębie szpilki i jego wypowiedziach ciężko się spodziewać jakiegoś IQ na poziomie ale ma łeb do PR
Doczekaliśmy czasów gdzie bokserzy to już nie sportowcy tylko nabuzowane chłopaczki spod bloku.
Ładny ten spojler w opisie.
Podobno Zimnoch miał ciężki charakter, aczkolwiek uważam że przy dobrym prowadzeniu miałby szanse. Problem jest taki że sparingpartnerzy, kasa, trenerzy to wszystko Wasilewski pakuje w Szpilke...
Usłyszałem, że Szpilka dopiero zaczyna poważną karierę, także życze zimnej krwi, opanowania i dużo przelanego potu na treningach, żeby je później przekuł na wyniki.