wdowapotedlarzu- Szczerze, tutaj tak piszesz, przed komputerem, wciskając bez zastanowienia place w klawiaturę. Spójrz na to z takiej strony, że Ci mężczyźni, jak sam ich nazwałeś "idioci" to w więkoszści przypadków nie byle fiuty, miękkie jaja, a jednak dają z siebie robić "idiotów", dlaczego? Odpowiedź macie w końcówce filmu: "jeszcze nam za to podziękujecie". Gdyby nei poczuli respektu, gdyby nei dali sobą pomiatać jak psami, to jeden z drugim za jakiś czas
Za to Ty spryciarz jesteś i Ci się udało, bo powiedziałeś że Cię serduszko boli i odpowiednią fakturą to poparłeś, albo że masz problem z narkotykami i możesz kolegów pozabijać, albo że się uczysz bo masz dwie lewe ręce i mama kazała tylko głowy używać. Normalnie Spryt przez duże S. Co do zawodowej armii to ma być 120 tyś. żołnierzy, teraz sobie policz 38 mln (ludność Polski) przez 120 tyś. (żołnierzy,
Jeden z tych żołnierzy był ze mną na komisji wojskowej;/
Obwiązał się łańcuchem od krowy, na szyi miał łańcuch spięty kłódką i chodził tak w samych majtach a w ręku trzymał ulotki pacyfistyczne. Po pewnym czasie widzę go w tv jako przykładnego żołnierza cieszącego się z tego ,że jest w wojsku.
Wiec teraz zanim coś napiszecie zastanówcie się komu tam dali broń i z kogo tak byli dumni.
Ale dlaczego idioci? Bo nie mają tak bogatego słownictwa jak Ty, rzucą sobie od czasu do czasu "k#!!a", a pod wpływem stresu pomylą słowa piosenki, którą ostatni raz słyszeli w 6 klasie podstawówki? Nie wszyscy tak jak Ty wzbili się na szczyt elokwencji i nie mają wykute na blachę "Przybyli ułani". Wiem - niewiarygodne, ale prawdziwe.
Mam nadzieję, że miałeś to "szczęście" i poruszasz się wśród ludzi niebywale wykształconych, mówiących taką polszczyzną
W każdym bądz razie nie da się ukryć, że osoby które wrócily z wojska nauczyły się napewno dwóch rzeczy: bluźnienia i picia, bo to że w wojsku trzymali dyscypline i porządek nie przekłada się to raczej na ich póżniejsze życie w domu...
Jeszcze nigdy się tak nie zdenerwowałem komentarzem na wykopie, jak tym Twoim a szczególnie częścią przeze mnie zacytowaną. Rozumiem, że zaprezentowany przez Ciebie opis przedstawiłeś na swoim przykładzie z
Tak sie składa że byłem w wojsku a teraz studiuje. Obsługiwałem biuro meteorologiczne. Przez 3 miesiące byłe w Dęblinie na tzw sms. I moge śmiało powiedzieć, że nie było lekko, ale i wybitnie ciężko też nie. Mimo iż nie jestem tam zaden kafar poradziłem sobie. Pozatym wojsko to nie tylko wstajesz o 6 i zap.... Po wyjsciu z tego cyrku masz człowieku psyche nie do zrycia. Pozatym można nauczyć sie apru
Komentarze (101)
najlepsze
Zawsze po obejrzeniu odcinka bylem bardziej zmotywowany do przedmaturalnej nauki :)
Jak się wychowało to już inna historia ;P
poza tym patrz jak wygląda wojna. Najbliższy przykład masz Izrael-Palestyna. Czy widzisz żeby wysyłali tam ludzi to jest kwestia kilku bombek
Za to Ty spryciarz jesteś i Ci się udało, bo powiedziałeś że Cię serduszko boli i odpowiednią fakturą to poparłeś, albo że masz problem z narkotykami i możesz kolegów pozabijać, albo że się uczysz bo masz dwie lewe ręce i mama kazała tylko głowy używać. Normalnie Spryt przez duże S. Co do zawodowej armii to ma być 120 tyś. żołnierzy, teraz sobie policz 38 mln (ludność Polski) przez 120 tyś. (żołnierzy,
ale za ciasny odbyt miałem... " - kolega tak śpiewał, a on w wojsku był więc się chyba zna
niektórym przydałoby się to podczas nauki jazdy ;)
Ale z takich akcji to się już Monty Python nabijał - http://pl.youtube.com/watch?v=yLhrOg5Z6ms (nie mogłem znaleźć wersji PL)
Przed pierwszą wypłatą w której pracy ?
a kto nie był w wojsku to niech nie pieprzy o czymś o czym nie ma pojęcia
Obwiązał się łańcuchem od krowy, na szyi miał łańcuch spięty kłódką i chodził tak w samych majtach a w ręku trzymał ulotki pacyfistyczne. Po pewnym czasie widzę go w tv jako przykładnego żołnierza cieszącego się z tego ,że jest w wojsku.
Wiec teraz zanim coś napiszecie zastanówcie się komu tam dali broń i z kogo tak byli dumni.
Może to tylko wyjątek,
Chyba musiałbym na łeb upaść, żeby dać robić z siebie idiotę przez innych idiotów.
Mam nadzieję, że miałeś to "szczęście" i poruszasz się wśród ludzi niebywale wykształconych, mówiących taką polszczyzną
W każdym bądz razie nie da się ukryć, że osoby które wrócily z wojska nauczyły się napewno dwóch rzeczy: bluźnienia i picia, bo to że w wojsku trzymali dyscypline i porządek nie przekłada się to raczej na ich póżniejsze życie w domu...
Jeszcze nigdy się tak nie zdenerwowałem komentarzem na wykopie, jak tym Twoim a szczególnie częścią przeze mnie zacytowaną. Rozumiem, że zaprezentowany przez Ciebie opis przedstawiłeś na swoim przykładzie z
a w wojsku bylem w 6BDSz i wcale tak nie bylo jak w tym serialu
Żartuję. Wolę już swoją sesję na fizyce... A pobiegać lub poczołgać to sobie mogę na ASG. Rekreacyjnie. ;)
Tak sie składa że byłem w wojsku a teraz studiuje. Obsługiwałem biuro meteorologiczne. Przez 3 miesiące byłe w Dęblinie na tzw sms. I moge śmiało powiedzieć, że nie było lekko, ale i wybitnie ciężko też nie. Mimo iż nie jestem tam zaden kafar poradziłem sobie. Pozatym wojsko to nie tylko wstajesz o 6 i zap.... Po wyjsciu z tego cyrku masz człowieku psyche nie do zrycia. Pozatym można nauczyć sie apru
"ale k###a teraz to moge nap%%!$##ac godzinami"
"teraz moge sobie zalozyc bordowy beret"
Sgt. Hartman
http://youtube.com/watch?v=TFNeBRc7W7s
Wojsko wychowa cię na człowieka.