Byłem 4 dni temu i jest zachwycony, film roku absolutnie, niesamowity klimat, niesamowicie odtworzony świat, niesamowicie charyzmatyczni bohaterowie. Naprawdę cudeńko, czekam niecierpliwie na kolejną część. Pieśń Krasnoludów jest mistrzowska. :)
@orzechuuuu: ja podobnie uwazam, jestem dosc wyczulony na rozne denerwujace i nielogiczne rzeczy dziejace sie w filmach a tutaj takich nie ma, to jest najwazniejsze, mowienie ze film jest dla gimnazjum i dzieci jest jakas proba robienia sie na tego "doroslego", j naprawde ogladam duzo
troche ucieło moją wypowiedź przez durną aplikację wykopu na androida
@orzechuuuu: ja podobnie uwazam, jestem dosc wyczulony na rozne denerwujace i nielogiczne rzeczy dziejace sie w filmach (no może jedynie to że krasnoludy wydają się troche niezniszczalne, ale takie są krasnoludy :D) , tutaj takich nie ma, to jest najwazniejsze, mowienie ze film jest dla gimnazjum i dzieci (odcinanie głów i kończyn jest dla dzieci?) jest jakas proba robienia sie
Zawsze mnie dziwią ludzie, którzy wiecznie narzekają na jakieś filmy, albo się im nie podoba, że bohater występuję w filmie tylko 2 godziny a powinien 2:15, albo błąd w tym, że miał dziurawą skarpetę. Czy narzekanie to jakaś nowa moda, czy wybicie się z tłumu jest na tyle silne, żeby wypisywać te herezje?
A mnie film się podobał :) Trochę podkolorowany względem książki, ale lubię styl Jacksona i czekam z niecierpliwością na następną część trylogii. Trochę denerwuje mnie flejm, że film nie jest wiernym odwzorowaniem książki, no ale na Boga, przy jakiej ekranizacji był? I dlaczego ktoś recenzuje film skoro nawet nie przeczytał książki i w dodatku raczej nie jest obiektywny skoro nie lubi twórczości Tolkiena? Trochę to takie próbowanie być śmiesznym na siłę. Lubię
A co miał powiedzieć ? Aby zdobyć widzów na YT trzeba wymyślać jakieś pokręcone metody na sprzedanie filmików. On właśnie takie coś stosuje, więc nie ma się co dziwić, że jego recenzja jest taka "z dupy" ...
Gandalf nie znika, dlatego że się obraża na króla krasnoludów, bo tak chce Peter Jackson, tylko dlatego, że Hobbit to tylko wycinek z masy innych zdarzeń, które w tym czasie dzieją się w "świecie". Np. działania podejmowane przez Gandalfa by zaatakować Dol Guldur (siedzibę Saurona), po to, aby jego potęga nie wzrosła... nie pamiętam już dokładnie, ale chyba kontaktował się wtedy z Elfami Szarymi i Sarumanem.
Przede wszystkim trzeba zdać sobie sprawę, że to jest film nastawiony na zysk to po pierwsze. Po drugie to nigdy film wg mnie nie dorówna książce, a po trzecie kinowy "Hobbit" jest przede wszystkim wizją Petera Jacksona oraz w pewnym stopniu wytwórni filmowej, gdyż musi on na siebie zarobić i dlatego reżyser podkolorował to i owo. Jeśli tak ma wyglądać topowe kino komercyjne to ja nie mam nic przeciwko. Świetna fabuła okraszona
@KERW: Przecież ten film oparty jest oparty o Hobbita oraz o pewne pomysły Tolkiena, które nie znalazły się w książce tylko zostały w jego notatkach i planach. Jackson postanowił je zrealizować.
A sama recenzja bardzo słaba, jakoś nie przekonują mnie argumenty typu: film ssie, a potem stwierdzenie, że nie jest totalnym gównem, albo wspomnienie o kilku wersjach, w których można film obejrzeć. Ja tam się cieszę, że mam wybór w
@bon_jovi: Spierałabym się co do tej świetnej fabuły. Rozciągnęli cienką książeczką na 9 godzin filmu i niestety, ale akcji to zbyt wiele nie było w pierwszej części. Mogliby zrobić jeden film zamiast planowanych trzech, nawet nieco dłuższy niż te 3 godziny, ale za to bardziej treściwy.
Komentarze (31)
najlepsze
@orzechuuuu: ja podobnie uwazam, jestem dosc wyczulony na rozne denerwujace i nielogiczne rzeczy dziejace sie w filmach (no może jedynie to że krasnoludy wydają się troche niezniszczalne, ale takie są krasnoludy :D) , tutaj takich nie ma, to jest najwazniejsze, mowienie ze film jest dla gimnazjum i dzieci (odcinanie głów i kończyn jest dla dzieci?) jest jakas proba robienia sie
Opiasne jest to m.in. w Niedokończonych
Komentarz usunięty przez moderatora
A sama recenzja bardzo słaba, jakoś nie przekonują mnie argumenty typu: film ssie, a potem stwierdzenie, że nie jest totalnym gównem, albo wspomnienie o kilku wersjach, w których można film obejrzeć. Ja tam się cieszę, że mam wybór w