Ja się dziwię, czemu Piskorski nie doradził zarządowi lotniska otwarcia na jego terenie kasyna. Paweł jako fachowiec przeszkoliłby pracowników lotniska jak wygrywać i lotnisko ma zapewniony pewny przychód, samoloty niepotrzebne.
Zaczęli z dupy strony, najpierw zrobić dojazd kolejką pod sam terminal jak w Lublinie, potem zadbać o to by w momencie uruchomienia był ILS, a dopiero potem oddać lotnisko do użytkowania. Teren u zbiegu dwóch rzek, gdzie wiecznie tworzą się mgły, a oni liczyli na nie wiadomo co.
Teraz wieczne problemy z:
mgłą, cwaniaczkami z taksówek, cwaniaczkami z busów oraz z jakością obsługi, bo kadra też sklecona na szybko.
W firmie prywatnej, kierującej się racjonalnością ekonomiczną i odpowiedzialnością za swoje czyny, kierownictwo wylano by z pracy, w sprawie osób odpowiedzialnych za straty i niedopatrzenia skierowano by doniesienia do prokuratury, a zarządzony przez właścicieli audyt musiałby odpowiedzieć na podstawowe pytanie - czy to w ogóle kiedykolwiek będzie się opłacać? To jest właśnie przewaga własności prywatnej, gdy porównany ją z marnotrawnymi politykami, hojnie rozdającymi pieniądze publiczne
@Grifin: I to była moja pierwsza refleksja - od razu, jak się dowiedziałem, że zamknęli to śmieszne lotnisko. Kto poniesie konsekwencje tego żenującego zaniedbania!?
@baxu: nie przyjmuje i odprawia lotów a tak poza tym wszystko działa, wszyscy przychodzą do pracy i trzepią kasę, może nawet nagrody będą za produktywność w końcu wszystko zrobione na czas nie licząc tych przylotów i odlotów :)
nie lepiej było rozbudować lotnisko np. na Lublinku w Łodzi?
Już tam jest postawiona spora baza, dobry dojazd i geograficznie środek Polski.
Taki start z lotniskiem w dorzeczu polskiej Amazonki oczekując, że pogoda będzie co dzień piękna i przejrzysta jak w dolinie Muminków, to bajdurzenie ciotki Kleofasy - oczywiście uświadomienie sobie tego błędu wymagało niesamowitej ilości funduszy.
@rodriguez: Łódź jest niestety za blisko Warszawy, dlatego Lublinek jest jaki jest. Myślałem, że na tych problemach Modlina chociaż coś zyskamy ale nie wygląda na to
Oczywiście, jak to w Polsce, podjęcie decyzji nie oznaczało jeszcze jej sprawnej realizacji. Rozbudowę Okęcia prowadzono wyjątkowo nieudolnie, nie dotrzymując żadnych terminów i przepłacając koszty.
I to mówi pan Piskorski, który zasłynął licznym przekrętami, zwłaszcza gdy był prezydentem Warszawy.
@dzieju41: Ja się odniosę... Paweł Piskorski nie we wszystkim ma rację. Przede wszystkim chyba nie do końca rozumie, że żadne kontakty i powiązania z Niemcami nam nie pomogą. Jedynym rozwiązaniem dla Polski są linie tureckie. Wtedy możliwe było by stworzenie HUBa gdzie Polska mogła by obsługiwać centralną i zachodnią Europę. To jedyna szansa, bo Niemcy są zbyt blisko i nigdy nie zrealizują takiego przedsięwzięcia.
Wytykać błędy innym jest łatwo, znajdować rozwiązania
Czy to ten sam Pan co zbudował tunel wzdłuż rzeki?
#!$%@?ąc od tematu, dla mnie z kolei zagadką jest w jaki sposób,kiedy i gdzie pan Piskorski wygrał te kilka baniek w kasynie.
Myślałem że skompromitowany po tym gdy nie potrafił udokumentować źródła swego majątku zaszył się w jakiejś puszczy i na dobre zniknął z życia publicznego aby z jego szczęściem dalej pomnażać pieniądze w kasynie, a tu patrzę że coś nawet publikuje
@paveua: :) nic nie zyskaliśmy na tym, za daleko. Ale owszem - na lotnisku w Lublinie (dokładniej w Świdniku) są dużo lepsze warunki (nie ma blisko rzek ani stojącej wody, jest dość wysoko, bardzo rzadko utrzymuje się tam mgła).
Komentarze (105)
najlepsze
Teraz wieczne problemy z:
mgłą, cwaniaczkami z taksówek, cwaniaczkami z busów oraz z jakością obsługi, bo kadra też sklecona na szybko.
W firmie prywatnej, kierującej się racjonalnością ekonomiczną i odpowiedzialnością za swoje czyny, kierownictwo wylano by z pracy, w sprawie osób odpowiedzialnych za straty i niedopatrzenia skierowano by doniesienia do prokuratury, a zarządzony przez właścicieli audyt musiałby odpowiedzieć na podstawowe pytanie - czy to w ogóle kiedykolwiek będzie się opłacać? To jest właśnie przewaga własności prywatnej, gdy porównany ją z marnotrawnymi politykami, hojnie rozdającymi pieniądze publiczne
nie lepiej było rozbudować lotnisko np. na Lublinku w Łodzi?
Już tam jest postawiona spora baza, dobry dojazd i geograficznie środek Polski.
Taki start z lotniskiem w dorzeczu polskiej Amazonki oczekując, że pogoda będzie co dzień piękna i przejrzysta jak w dolinie Muminków, to bajdurzenie ciotki Kleofasy - oczywiście uświadomienie sobie tego błędu wymagało niesamowitej ilości funduszy.
Mogą sie jeszcze ratowac i mówic ze głownym przeznaczeniem lotniska były imprezy modelarskie oraz puszczanie latawców :)
I to mówi pan Piskorski, który zasłynął licznym przekrętami, zwłaszcza gdy był prezydentem Warszawy.
Może się z Lisem klepać po plecach.
To tak jakby mega grubas układał diety i biadolił, że w Polsce mamy nadwagę.
Jest tylko jedno gorsze bydlę od tej kłamliwej mendy - stary minister zdrowia Łapiński.
Wytykać błędy innym jest łatwo, znajdować rozwiązania
Może byś się do artykułu odniósł?
#!$%@?ąc od tematu, dla mnie z kolei zagadką jest w jaki sposób,kiedy i gdzie pan Piskorski wygrał te kilka baniek w kasynie.
Myślałem że skompromitowany po tym gdy nie potrafił udokumentować źródła swego majątku zaszył się w jakiejś puszczy i na dobre zniknął z życia publicznego aby z jego szczęściem dalej pomnażać pieniądze w kasynie, a tu patrzę że coś nawet publikuje