Nie ma wstydu - Marilyn Monroe podczas kręcenia "Pół żartem, pół serio" potrzebowała 47 dubli, żeby powiedzieć "It's me, Sugar". Po trzydziestym razie reżyser napisał to jej na tablicy. Tak samo męczyła się ze zdaniem "Where's the bourbon?", które powtarzała aż 59 (!) razy.
@dajciemiprzeciwnika: To zdanie mnie prześladuje od dzieciństwa. Za każdym razem [w tym dzisiaj rano] jak robię omlet- przypomina mi się Dexter i cały dzień mam w głowie "Omlette du fromage".
Kręcę czasami różnego rodzaju filmy (100% amatorsko) i naprawdę czasami najprostszą kwestię powtarza się najwięcej, bo jak już się coś wkręci to ciężko powiedzieć dobrze. Trzeba przerwę zrobić i często słynne z Ani Mru Mru "Prfuu Prfuu AEIOU AEIOU" pomaga ;)
Komentarze (82)
najlepsze
Ale jakoś tak mi się ze sceną z Friendsów skojarzyło, kiedy Joey nagrywał reklamę zupy :)
KLIK
Komentarz usunięty przez moderatora