Firma zostawiła człowieka na mrozie. Miał spędzić na dworzu trzecią dobę
Mirosław Wawrzyniak ze Słupska, kierowca busa transportującego towar z Niemiec na Litwę, utknął pod Łomżą. Kilka kilometrów za miastem mężczyźnie zepsuł się samochód. Firma, dla której wykonywał zlecenie, odmówiła przesłania pieniędzy na naprawę auta. Własnych środków pan Mirosław też nie miał.
a.....8 z- #
- #
- #
- #
- #
- 243
Komentarze (243)
najlepsze
BTW Szkoda, że mylomza.pl a nie mojalomza.pl.
77-200 Miastko
Gen. Stanisława Maczka 10
NIP:
@Oktawian_August:Ja bym "na pchanie" próbował odpalić ten samochód, tym bardziej że miał busa który go odholował. Rozwalił by się co najwyżej katalizator , ale na takie zachowanie właściciela ja bym się nie zastanawiał nad możliwymi uszkodzeniami.
@luqas87: myślę że blefował bo wiedział doskonale że jak zapłaci za swoje to tej kasy nie odzyska.
@luqas87: spoko, spotkałem się z podobną melepetą. Przyjechał "dream team" do zrobienia fundamentu pod dom, stwierdzili, że