Idealnym biznesem byłoby teraz w kioskach obok fajek sprzedawac proste np. jednokolorowe, kartonowe pokrowce na fajki zeby nie musiec za kazdym razem ogladac tych przyjemnych zdjec
@zarowka12: Jeśli przez zabijanie rozumiesz tzw skrobankę to zobacz różnicę podczas zabiegu aborcji żadne dziecko tego nie widzi jak i rezultatu (płodu lub zalążka) jak to są paczki z papierochami w każdym kiosku zobaczy to każdy dzieciak, dostrzegasz różnicę?
Swiat idzie w zlym kierunku... Niedlugo wprowadza prawo zakazujace produkcji samochodow o mocy wiekszej niz 60 KM i z alufelgami (bo przeciez one prowokuja do ostrej jazdy), zakaza produkcji kolorowych ubran, bo przeciez muzulmanie moga byc przez nie obrazeni, wprowadza zakaz sprzedazy chipsow i batonikow, bo przeciez od nich sie umiera, zakazy, nakazy, monitoring na kazdym kroku, dyrektywy okreslajace kto ile mleka moze produkowac, handel jakimis limitami dwutlenku wegla... Co sie k$!!a
w mojej poprzedniej robocie gdy w ramach PU (Pomysł Ulepszenia) do premii wymyśliłem aby w palarni powiesić zdjęcia nowotworów, palacze z dużym zainteresowaniem je oglądali w ramach ciekawostki ich nie dotyczącej
@kranu: swoją drogą, skoro palacze musieli to oglądać bo palą, to np. ludzie pracujący przy biórku powinni mieć zdjęcia odleżyn i zwyrodnień kręgosłupa. Kierowcy - zmasakrowanych w wypadkach zwłok. Latający samolotem - drastyczne zdjęcia ofiar katastrof. Lubiący piwo - zniszczone przez alkohol wątroby, ofiary przemocy wywołanej przez alkohol. Itd. itp. itd. To co robi się teraz palaczom da się określić tylko jednym słowem - dyskryminacja.
Głównym zadaniem obrazków na paczkach jest odstraszenie nowych użytkowników chociaż może i część obecnych zrezygnuje z palenia. Jest cała masa innych sposobów na zrobienie sobie krzywdy (np. alkohol). Poza tym palenie po pewnym czasie przestaje sprawiać przyjemność, a alkohol zawsze poprawia nastrój. Nikotyna jest silnie toksyczna, a pod względem neurotoksyczności przewyższa wiele nielegalnych narkotyków. Dawka śmiertelna (LD50) dla nikotyny to 1 do 1.5 mg / kg masy ciała. Przy masie 100 kg
Papierosy wyglądają tak jak wyglądały. Proszę nie kłamać w tytule. Zmieniły się obrazki na opakowaniach. Moim zdaniem na lepsze. Podoba mi się ten styl rodem z "Martwicy Mózgu" i "Walking Dead".
Mi to jakoś by nie przeszkadzało, paląc mam świadomość czym mi to grozi i takie obrazki jakoś nie robią na mnie wrażenia. Chociaż sam dokładnie nie wiem w jakim celu one są tam wstawione.
Ciekawe ile teraz by Australijczycy byli skłonni zapłacić za papierosy w normalnych opakowaniach. Mam nadzieję, że dużo, bo niedługo tam się wybieram ;)
@CzystaMaestria: Raczej nie doszukiwałbym się zależności między intelektem a uzależnieniem od nikotyny. Palą osoby nerwowe, często nieradzące w inny sposób ze stresem. Skoro w ten sposób potrafią rozładować napięcie, to jakie widzisz tu powiązanie z intelektem. Pieprzenie.
Tak samo jak ja (choć wstyd się przyznać) nerwowo obgryzam paznokcie, tak samo palacz pali.
I to nie reguła: Albert Einstein był namiętnym palaczem, był nawet członkiem Klubu Palaczy Fajek w Montrealu.
Komentarze (223)
najlepsze
- O zmienił pan markę? Ostatnio kupował pan gangreny.
- Tak, ale przerzucam się na słabsze.
- To polecam zawały albo impotencje.
Podchodzi facet do kiosku i prosi o paczkę papierosów.
Patrzy, a tam wielkimi literami: PALENIE TYTONIU POWODUJE BEZPŁODNOŚĆ I PROBLEMY Z POTENCJĄ.
Oddaje więc przerażony paczkę i mówi do sprzedawcy:
- To ja poproszę te z rakiem i chorobami serca!
"Nie pij bo tak skończysz"
Komentarz usunięty przez moderatora
Proponuję podobne etykiety na lodach z wizerunkiem zapchanych tętnic. Do tego opakowania czipsów, frytek itp. Niech dzieci widzą.
Dlaczego prawo ma się ograniczać tylko do jednej branży?
Cholerne wp%!!!!%anie się państwa...
Choć fakt faktem że palenie papierosów
Me: A pack of cigarettes, please.
Grocery guy: Which one? Blindness, lung cancer, or emphysema?
Me: Just the usual one, unborn babies.
Grocery guy: $16.90.
Tak samo jak ja (choć wstyd się przyznać) nerwowo obgryzam paznokcie, tak samo palacz pali.
I to nie reguła: Albert Einstein był namiętnym palaczem, był nawet członkiem Klubu Palaczy Fajek w Montrealu.