Według sądu wniosek o ograniczenie praw rodzicom 11-letniego Dawida jest bezpodstawny. Świadczy jedynie o stronniczości i złośliwości opolskiej policji.
@Wozyack: Średnio to sprawiedliwe, nie ma nic o tym, że ta idiotka została ukarana. Powinni dowalić ogromną grzywnę, to odechciałoby się mścicielstwa. A na koniec wisienka na torcie:
- Skarga była bezzasadna. Zmiana stanowiska policjantki związana jest z jej awansem - oświadcza rzecznik policji.
@Wozyack: Sprawiedliwość? Weź pod uwagę, że ta policjantka nie tylko nadal w Policji pracuje ale dostała awans. I nie z kieszeni pana Komendanta a z Twojej, mojej i państwa Bogusławskich dostanie podwyżkę. Sprawiedliwością jest to, że sąd oficjalnie stwierdza, że funkcjonariusz wykorzystuje swoją pozycję do osobistej zemsty a Policja ma to kompletnie w dupie? A potem chlipanie, że młodzież ich nie szanuje, ludzie nie lubią i w ogóle oni tacy biedni.
Do czego to doszło, jak najbardziej słuszny i NORMALNY wyrok sądu jest WIELKIM SUKCESEM. To tak naprawdę bardzo smutne.
Obawiam się też, że niczego to nie zmieni, to zwyczajny wypadek przy pracy, takie zachowania policji są standardem, wpadka raz na 100 może się zdarzyć.
Co więcej, Polska jest na tyle duża, że conajmniej kilu policjantów zachowa się dziś na poziomie dzielnicowej z artykułu i nic się nie stanie.
jak widać przeświadczenie o posiadaniu władzy przez poszczególnych policjantów (nie wszystkich bo nie można generalizować) odbija się właśnie takimi sytuacjami...
Mi zawsze w Polsce brakuje ciągu dalszego. Ci państwo powinni iść teraz do sądu i wyciągnąć od tej dzielnicowej zadośćuczynienie. Wkurzające jest, że osoby na stanowiskach państwowych są tak bezkarne.
@senq87: Nie można wypowiedzieć wojny tylko jednemu członkowi mafii. Jeżeli artykuł nie przesadza i rodzice na prawdę tak przeżywali tę sytuację, to wątpię aby byli wstanie znieść wojnę podjazdową z całą policją. Ta druga ma dużo większe możliwości niż wniosek o odebranie praw rodzicielskich.
@Robuz: Za składanie fałszywych oskarżeń (tym samym zeznań) przez panią dzielnicową. I za stres który musieli przez to przeżyć. Jeździć do sądu i stresować dzieci. Takie rzeczy są karalne. Tak zwane szkody moralne.
Wniosek o ograniczenie praw rodzicielskich z powodu namawiania przez jedno dziecko, drugiego dziecka do spuszczenia powietrza z opon samochodu?! Nawet jakby faktycznie namawiał do spuszczenia powietrza z opon, to kierowanie sprawy do sądu w takim przypadku to jakis absurd. Ta policjantka to najlepszy przykład przerostu formy nad treścią.
@DonHash: ogólnie w Polsce odebranie praw rodzicielskich jest jakoś #%@$owo na odwrót stosowane. Totalni patole przez wiele lat mogą się znęcać nad dziećmi, a jak ktoś jest biedny albo zdarzy się mu mały przypał to może zapomnieć o dzieciach;/
Komentarze (47)
najlepsze
Przywróciło mi to wiarę, że istnieje jeszcze jakaś sprawiedliwość na tym świecie.
Obawiam się też, że niczego to nie zmieni, to zwyczajny wypadek przy pracy, takie zachowania policji są standardem, wpadka raz na 100 może się zdarzyć.
Co więcej, Polska jest na tyle duża, że conajmniej kilu policjantów zachowa się dziś na poziomie dzielnicowej z artykułu i nic się nie stanie.
jak widać przeświadczenie o posiadaniu władzy przez poszczególnych policjantów (nie wszystkich bo nie można generalizować) odbija się właśnie takimi sytuacjami...
...bo trzeba być kanalią żeby awansować w Polsce
@baksio: jak cieć Anioł, komuna nie zginęła
Jak można wariatkę awansować? Czy na komendzie pracują idioci?
Ze sportu i akwarystyki to chyba tylko bierki pod wodą, a czytanie danych z dowodu osobistego nie powinno się nazywać zainteresowaniem literaturą.