Wysokość emerytur nie żadnego związku z tym jak się tych ludzi dzisiaj nazywa. Pracowali w sektorze państwowym i pewnie stąd wysokie świadczenia - wiadomo jak jest. Gdyby ubezpieczeniami społecznymi zajmowały się prywatne podmioty a nie państwowe, to nikt by się nawet tym tematem nie zainteresował. A tak ludzie mają jakieś dziwne pomysły, że się powinno tych ludzi teraz okraść z ich pieniędzy.
Gdyby ubezpieczeniami społecznymi zajmowały się prywatne podmioty a nie państwowe, to nikt by się nawet tym tematem nie zainteresował.
@brzydki: Oczywiście że tak, bo co komu do czyjejś własności? Natomiast państwowe, to NASZA własność, stąd zainteresowanie i oburzenie. Pracowali w sektorze państwowym, który w okresie PRL represjonował własne społeczeństwo. Dlatego teraz to społeczeństwo, w myśl logiki (bo rzeczywistość pokazuje że jest inaczej) powinno domagać się SPRAWIEDLIWOŚCI, czyli osądzenia i poniesienia konsekwencji
@SU45: Emerytura to nie przywilej, tylko Twoja własność. Nie wiem na jakiej zasadzie działał system ubezpieczeń społecznych za PRL, ale dzisiaj składki na Twoją emeryturę odkładane są od Twojej pensji. Jeśli wcześniej sytuacja wyglądała podobnie, a pewnie tak było, to mówimy tu o pieniądzach, które ktoś zarobił swoją pracą. Bo tak - Ci ludzie byli zatrudnieni przez Państwo i wykonywali swoją pracę. Nie ważne jaka to była praca, ale działali w
Opis to czysty populizm. To, że kaci pobierają wysokie emerytury to jedno, ale co to wspólnego ze świadczeniami ich ofiar? Taki typowy przykład demagogii stosowanej przez ludzi, którzy myśleli, że demokracja to będzie manna z nieba a okazało się, że klepią teraz biedę.
@ZiobroV: Wiesz, że potem ci prześladowani ludzie nie mogli znaleźć pracy, mieli z tym olbrzymi problem, bo nikt ich nie chciał przyjąć? Po tym, jak zostawali wypuszczeni, to i tak pozostawali pod obserwacją, także ich rodziny. Zniszczone całe życie.
Komentarze (43)
najlepsze
@brzydki: Oczywiście że tak, bo co komu do czyjejś własności? Natomiast państwowe, to NASZA własność, stąd zainteresowanie i oburzenie. Pracowali w sektorze państwowym, który w okresie PRL represjonował własne społeczeństwo. Dlatego teraz to społeczeństwo, w myśl logiki (bo rzeczywistość pokazuje że jest inaczej) powinno domagać się SPRAWIEDLIWOŚCI, czyli osądzenia i poniesienia konsekwencji
A nie uważasz, że należą im się potężne odszkodowania? Można by je wziąć z emerytur tych zbrodniarzy.