Microsoft zawiódł
Bardzo ciekawy felieton analizujący sytuację na runku systemów operacyjnych, tzw. ery Post-PC oraz działań Microsoftu przyzwyczajonego do, uzależnionych niegdyś, użytkowników jego rozwiązań. Felieton jest luźnym tłumaczeniem artykułu autorstwa Charlie Demerjian z SemiAccurate. Link w powiązanych
HoRsHiN z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 64
Komentarze (64)
najlepsze
Raz, że problem zamkniętości oprogramowania Microsoftu, którym tak się zachłystuje autor nie pojawił się wczoraj. Był obecny od zawsze i nie doprowadził firmy do upadku. Dalej naiwnością poraziły mnie dywagacje na temat niekompatybilności Microsoftu z ekosystemami Google czy Apple. Serio?! Tak jakby one chociaż wzajemnie były ze sobą kompatybilne, albo jakby którykolwiek z graczy z otwartymi ramionami witał konkurencję w swoich usługach.
Co do słabych wyników sprzedaży Windows 8 - autor wspomina też o spadku sprzedaży PC, zwłaszcza blaszaków. Tak tak, w tym samym złotym okresie. Przypadek? Nie sądzę :) To właśnie efekt pękającej bańki PC. Użytkownicy FB i inni klikacze sztucznie zawyżający liczbę użytkowników komputerów. Im po prostu nigdy nie był potrzebny komputer, tylko przez jakiś czas nie mieli alternatywy, a teraz nareszcie ją mają. I bardzo dobrze. Normalność wraca. Telewizor (teraz już całkowicie inteligentny, online, interaktywny i w ogóle) będzie znów telewizorem, tablet tabletem, tylko telefon będzie już jedynie aplikacją.
Tymczasem
Dokładnie o tym mówię - komputer wraca do swoich pierwotnych zastosowań. Po prostu nie zgadzam się z twierdzeniem, że PC-ty się kończą. Mieliśmy wariacką bańkę w której komputery kupowało się do absolutnie wszystkiego. Teraz to komputer (ale już nie PC) wbudowany jest we wszystko. Nawet w głupią ładowarkę i baterię. Komputery nie powstały dla tych samych zastosowań co np tablety. Powstały do pracy lub bardziej wymagającej rozrywki. I tu
Nie do końca. Jednak współczesne konsole zdecydowanie ustępują jakością grafiki PCetom i brakuje na nie skomplikowanych i wymagających myślenia pozycji growych. Nie dla nich Total War (wymaga mocniejszego sprzętu), Europa Universalis, ARMA 2 i 3, oraz wiele innych. Utarło się, że na konsole wydaje się tylko proste gry.
Ciekawy artykuł.
Każda firma działa dla zysku, nawet Ubuntu jest robione przez Canonical dla pieniędzy i co, mamy im to za złe , chyba nie.
Przez wiele lat Microsoft formował wszystkie swoje aplikacje w jeden działający organizm, a teraz kiedy jedno nie może działąć bez drugiego niektórzy mówią, że MS zamknął ich w klatce. Każda firma, a w szczególności ostatnio dąży do takiego właśnie celu, do tego, żeby zapewnić klientowi wszystko co jest niezbędne do pracy i połączyć to w wygodne środowisko. Cyz Google czy Apple czy Microsoft...
Czyli musisz zatrudnić kolejnego programistę (cash, baby!) od DX, podczas gdy OpenGL jest w PS3, iOS, OSX, Androidach i Linuksach (steam?). Właśnie rynek mobilny dobije DX
@moooka: Twój argument jest inwalidą. Na iOS czy OS X wykupujesz licencję dwveloperską, następnie generujesz osobne certyfikaty dev i dystrybucyjny a potem proces ten powtarzasz dla każdej aplikacji. A jednak developerów i aplikacji nie brakuje! O braku zainteresowania zadecydowała kiepska monetaryzacja. Google Play i App Store mogą pochwalić się setkami przykładów w stylu od zera do milionera
- parę razy zamieniono Windows 7 z Windows Phone 7
- Blizzard nie zmieszał z błotem Windows 8, jeden z developerów retweetnął tweeta Valve i to tyle praktycznie
Oczywiście różnych innych zastosowań też można wyliczać.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeżeli microsoft straci kontrolę nad windowsem (a wygląda na to że stracił) - leży i kwiczy.
Ja to widzę jako szansę dla nich i dla rynku.
1.Mają szansę naprawdę się rozwinąć dzięki większej konkurencji postawić na