Poza tym 7 mln żołnierzy stało na przełomie 1941/42r na całym froncie wschodnim rozciągającym się od Leningradu po Morze Czarne. Owszem, była to w tamtym czasie najważniejsza ale nie jedyna operacja na froncie wschodnim. Obie strony "wykroiły" na jej potrzeby ok 1/3 swoich całkowitych sił.
BTW. Trwają dyskusje czy to był dobry pomysł aby rzucić Guderiana na południe zamiast nacierać dalej na Moskwę. Trudno
Tylko, że sowieci mieli nieprzebrane siły ludzkie. Ich użycie zależało tylko od zdolności mobilizacyjnych.
@modelstory: Ale to nie takie proste. Dając komuś karabin i wysyłają go po prostu na front masz z niego niewielki pożytek. Moskiewscy robotnicy słysząc warkot gąsienic po prostu uciekali albo nie walczyli. Jeśli wolisz temat książek to polecam np "Tygrysy w błocie" albo "Pantery nad Wisłą", zobaczysz ile pożytku jest z bardzo pobieżnie wyszkolonych żółtodziobów ( tym
Gdyby nie potęga ZSRR, to nie wiem jak ta wojna by się zakończyła... Może obecnie świat by czytał w podręcznikach historii zupełnie inny obraz tej wojny, bo podręczniki historii piszą wygrani...
@DawidWarsaw: potęga? Nie przetrwaliby tej wojny bez USA i LL. ZSRR nie potrafił nawet wyżywić swoich obywateli w czasie wojny, nie produkowali samodzielnie tokarek i frezarek, nawet surowce trzeba było im dostarczać... Czołgów i samolotów USA dostarczyło im prawie tyle samo co wyprodukowali samodzielnie, praktycznie wszystkie ciężarówki i samochody terenowe dostarczyło USA. Podobnie rzecz miała się z lokomotywami a w warunkach IIWŚ jedna lokomotywa była ważniejsza niż kompania czołgów na froncie.
Komentarze (12)
najlepsze
Pod Stalingradem;)
http://www.rmc.ca/aca/his/per/neilson-k-eng.asp
Poza tym 7 mln żołnierzy stało na przełomie 1941/42r na całym froncie wschodnim rozciągającym się od Leningradu po Morze Czarne. Owszem, była to w tamtym czasie najważniejsza ale nie jedyna operacja na froncie wschodnim. Obie strony "wykroiły" na jej potrzeby ok 1/3 swoich całkowitych sił.
BTW. Trwają dyskusje czy to był dobry pomysł aby rzucić Guderiana na południe zamiast nacierać dalej na Moskwę. Trudno
@modelstory: Ale to nie takie proste. Dając komuś karabin i wysyłają go po prostu na front masz z niego niewielki pożytek. Moskiewscy robotnicy słysząc warkot gąsienic po prostu uciekali albo nie walczyli. Jeśli wolisz temat książek to polecam np "Tygrysy w błocie" albo "Pantery nad Wisłą", zobaczysz ile pożytku jest z bardzo pobieżnie wyszkolonych żółtodziobów ( tym